Wpis z mikrobloga

  • 0
@Kopytnik_1: wydaje mi się że jeśli się nie na możliwości robić czegoś, to najlepsze wyjście jest się z tym pogodzić i skupić na innych przyjemnościach.
No bo co innego pozostaje
@Kopytnik_1 Ten zawsze #!$%@? wtrąci jakieś "No dokładnie." jakby to miało rozwiązywać problem xD

@Tata_Kasi No faktycznie.. innego wyjścia nie ma
ale nienasycenie w sferze seksualnej to jest problem z którym po prostu ciężko jest żyć
to jak kiedy rodzicie Ciebie nie kochali jak byłeś dzieckiem
i potem z tego tytułu mierzysz się z różnymi nie przyjemnościami w dorosłym życiu
i to nie wygląda do końca tak że wtedy zaczynasz się skupiać
  • 0
jest problem z którym po prostu ciężko jest żyć


@LabiryntDauna: jest więcej problemów z którymi jest ciężko żyć. Mało kto ma większość potrzeb zaspokojonych, jednak nadal żyjemy i staramy się radzić sobie, czerpać radość z tego co jest dostępne.
Tak było zawsze, nawet w czasach kiedy większość facetów miało partnerkę
  • 0
człowiekowi który nie spełnił się seksualnie towarzyszy niskie poczucie własnej wartości


@LabiryntDauna: a co powiesz o tych, którzy podczas trwania małżeństwa stracili pożycie seksualne? To się czasem zdarza, że po kilku latach po ślubie już nie ma seksu. Taki mąż nie pekluje, ale kiedyś peklował.
Jak on ma żyć, czy on jest spełniony?
  • 0
jak jedzenie i picie


@LabiryntDauna: nie jest jak jedzenie i picie, bo są zaburzenia gdzie tracisz chęć na seks ale nadal żyjesz i jesteś zdrowy.
Nie ma takiej opcji z jedzeniem i piciem
@Tata_Kasi: no zgrubsza miałem na myśli okres od lat nastoletnich do wczesnych 20stych... istenieje chociażby takie przeświadczenie że kobiety są fajne do 26 r.ż. a potem zmieniają się w zimne chłodno kalkulujące szmaty

także jeśli nie było Ci dane doświadczyć fajnej laski jak była młoda a potem się musisz użerać z takim #!$%@? tylko to błeeee
  • 0
jeśli nie było Ci dane doświadczyć fajnej laski jak była młoda


@LabiryntDauna: w tym jest dużo prawdy. Jeśli ktoś nigdy nie doświadczył młodej i ciekawej świata partnerki to na pewno coś tam stracił.
Tylko jeśli facet jest w takiej sytuacji to najlepiej pogodzić się z tym. Nie być zgorzkniałym i nie rozpaczać. Robić to co jest możliwe
@Tata_Kasi:

Tylko jeśli facet jest w takiej sytuacji to najlepiej pogodzić się z tym. Nie być zgorzkniałym i nie rozpaczać. Robić to co jest możliwe

no a możliwe jest męczyć się do usranej śmierci
ja np. nie rozpaczam, ale nie bycia zgorzkniałym nie przeskoczę.. bo jak?
ja się np. pocieszam tym że podobno po 35 r.ż. czas znacząco przyśpiesza wg. tego co mi starsi ludzie powiedzieli

a jak by mi ktoś
ale nie bycia zgorzkniałym nie przeskoczę.. bo jak?


@LabiryntDauna: nie wiem, nie umiem sobie do końca wyobrazić jak to jest.
Wiem że udzielanie się i pomaganie innym daje satysfakcję, może jakiś wolontariat by pomógł.