Wpis z mikrobloga

#anime #animedyskusja #koneserslabychbajek

https://myanimelist.net/anime/34102/Sakurada_Reset

Sakurada Reset

Kei to młodzieniec żyjący w mieście Sakurada, gdzie bardzo wielu mieszkańców ma przedziwne moce. Na dachu szkoły spotyka zamkniętą sobie dziewuszkę, która potrafi robić "quciksave" rzeczywistości i załadować poprzedni stan, ale jej świadomość też się resetuje. On za to ma super pamięć, która jest na to odporna, więc łącząc siły razem są w stanie cofać się w czasie i świadomie przeprowadzać zmiany w wydarzeniach, jakie ich interesują.

Najważniejsza sprawa, o której trzeba powiedzieć od razu - para głównych bohaterów zawiązuje koalicję, by zamordować widza. I to zamordować go ze szczególnym okrucieństwem, poprzez potworne i nieludzkie zanudzenie. Każdy dwudziestominutowy odcinek trwał dla mnie godzinę. Wspomniana para bohaterów - są to wywłoki bez życia i mimiki wygłaszające jednostajnym tonem swoje monologi. Panią Hanazawę to przed nagraniami VA prawdopodobnie szprycowano końskimi dawkami środków nasennych, bo jej głos ma permanentny stan "na 5 minut przed zaśnięciem".

Pierwsze spotkanie naszych bohaterów na dachu, aż zadam sobie trud by przepisać ten dialog:

- Jesteś z klasy 2-1.
- Tak.
- Znasz Somę?
- Tak.
- Super. Powiedziała, że tu będzie, wiesz gdzie jest?
- Nie.
- Hej, jakie jest Twoje ulubione jedzenie?
- Nie mam.
- Jakie jest Twoje najmniej lubiane jedzenie?
- Nie mam.
- Myślisz, że jesteśmy podobni?
- To zależy co masz na myśli.

Co oni pieprzą, czemu on się ją pyta o jedzenie, o co tu #!$%@? chodzi, to pierwsze pytania jakie mi przyszły do głowy, a seria gwarantuje ich o wiele więcej, albowiem #!$%@? bez żadnego ładu i składu, to dosłownie budulec tego anime. Grafomańskie dialogi pełne albo jakiegoś pseudofilozoficznego #!$%@? albo rozkminek o jakichś abstrakcyjnych konceptach w żaden logiczny sposób nie połączonych z wydarzeniami na ekranie są straszliwie męczące. Przeciętny odcinek wygląda tak, że nasi bohaterowie siedzą przy stole i zastanawiają się, czy jakby pies nosił spodnie to tylko na tylnich łapach, czy na wszystkich czterech. Ilość "pustych" dialogów, w żaden sposób nie pchających akcji do przodu, nie kształtujących bohaterów, nie będących żadną ekspozycją, totalnie zbędnych, przeciągających się w nieskończoność jest ZA-TRWA-ŻA-JĄ-CA.

Pierwszy lepszy kolejny dialog:

- Nie jesteś normalna. Ale Twoja dziwność jest dobra, sprawia, że jesteś specjalna.
- Dziwne to określenie na coś co występuje rzadko. Uważam, że rzadkie rzeczy są wyjątkowe.
- Nie to miałam na myśli. Może powiedziałam, że jesteś dziwna, ale nie miałam na myśli, że nie jesteś wyjątkowa.
- Nie rozumiem.
- Wiesz, kiedy byłam w gimnazjum, miałam dziwne przezwisko. Ale ono w żaden sposób nie było wyjątkowe. Chciałam się go pozbyć jak najszybciej.
- Czemu chciałaś się go pozbyć?
- Bo go nie potrzebowałam.

Każda #!$%@? interakcja między postaciami tak wygląda. Wiele złych tytułów widziałem, ale tego po prostu nie da się oglądać. To jakiś #!$%@? koszmar. Drop po 9 epkach. Mogę sobie tylko wyobrazić jakim śmieciem jest light novelka, którą adaptuje ta seria.
kinasato - #anime #animedyskusja #koneserslabychbajek

https://myanimelist.net/anime/...

źródło: sakurada-reset

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
@kinasato: Łeło łeło... Chyba trzeba odebrać tytuł konesera słabych bajek skoro nie przetrwałeś tego tytułu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Sam chyba dropnąłem po 4-5 odcinkach (przed arciem ze zdjęciem), a po czasie spróbowałem jeszcze raz i obejrzałem całość. O tyle dobrze, że ostatnia 1/3 to srogie narkotyki i dość ciekawy arc. Natomiast w żaden sposób nie ratuje to niesamowicie drętwych i nienaturalnych postaci oraz spanka serwowanego praktycznie
  • Odpowiedz
  • 3
@young_fifi: To nie jest kwestia tego, że bajka jest słaba lub nie. To, że postacie w odpowiedziach wręcz zawierają parafrazy zadanych im pytań doprowadziło mnie po prostu do szału. Kto do #!$%@? nędzy rozmawia w taki sposób, no ja się pytam, kto?!

- Lubisz frytki?
- A więc pytasz mnie czy lubię frytki? Co za niespodzianka.
- Lubię sprawiać niespodzianki, a niespodzianki o ziemniakach są najlepsze.
- Naprawdę zabawne, że sugerujesz
  • Odpowiedz