Aktywne Wpisy
xionacz +1498
Tywin_Lannister +148
#slowacja
Widzę, że na Wykopie stabilnie. Ostateczny dowód na to, że politycy i media nieodwracalnie zlasowali wam mózgi.
Postrzelono człowieka - być może śmiertelnie - a wykopki dokazują, bo miał inne poglądy polityczne od nich xd
Jakby coś takiego spotkało Dudę albo jakiegoś innego polityka, którego nie lubicie, to pewnie by tu też były żarty, wiwaty i oklaski. Brak słów na was.
Widzę, że na Wykopie stabilnie. Ostateczny dowód na to, że politycy i media nieodwracalnie zlasowali wam mózgi.
Postrzelono człowieka - być może śmiertelnie - a wykopki dokazują, bo miał inne poglądy polityczne od nich xd
Jakby coś takiego spotkało Dudę albo jakiegoś innego polityka, którego nie lubicie, to pewnie by tu też były żarty, wiwaty i oklaski. Brak słów na was.
"Hejka, jakiś czas temu poznałam świetnego chłopaka lat 27, sama mam 24 lata i od parunastu miesięcy jesteśmy w związku. Lada moment kończę studia. Zaimponował mi tym że pomimo że jest z biednej rodziny to skończył trudny i wymagający kierunek, ma dobrą pracę ze świetnymi zarobkami, służbowe auto i własne M3 (z tego co wiem to za rok skończy za nie spłacać kredyt)
Dąży on do lepszego życia niż jego rodzice mają i to jest mega
Związek z nim jest dla mnie nie ukrywam bardzo wygodny - nie muszę płacić za wynajem (dawniej mieszkałam w akademiku bo na nic więcej nie było mnie stać) teraz muszę jedynie mu się do czynszu i rachunków dorzucić, pieniądze te same co za akademik a standard niebo a ziemia. Zabiera mnie na zagranicze wakacje parę razy do roku, mam z nim zdecydowania wyższy standard życia niż dawniej jak byłam sama
Dodatkowo jestem dla niego całym światem, widzę jak się stara. Mówi że chciałby ze mną rodzinę założyć. Sama też z nim się świetnie dogaduję... ale od pewnego czasu przestał mi się podobać...
Po prostu nigdy nie pociągał mnie jakoś mocno fizycznie, ma nieco ponad 170, zero mięśni plus zwykła twarz ale bez żadnych fajerwerków. Od jakiegoś czasu jednak nie mam wcale ochoty na seks z nim, traktuję to jako przykry obowiązek, który nie sprawia mi przyjemność wcale, o dziwo zwykłe przebywanie z nim czy podróże lub wyjścia nadal są dla mnie fajne. Sama jestem zwykłą, przeciętną dziewczyną ale po tym jak koleżanka zwróciła mi uwagę że "zasługuję na kogoś lepszego" to zaczełam się zastanawiać nad naszą przyszłością. On powoli zaczyna mówić o dziecku, a ja nie jestem przekonana czy je chciałabym akurat z nim mieć (rodzine na pewno chcę założyć).
Nie ukrywam że przed rozstaniem powstrzymuje mnie to czy znajdę kogoś lepszego, boję się że nie i będę żałoważ, jednocześnie cała moja miłość i pożądanie do niego wygasłu. Jestem w kropce i nie wiem co mam robić..."
#blackpill #przegrywpo30tce #p0lka #logikarozowychpaskow #przegryw
Baby w swoim gronie plotkują o wszystkim i obgadują każdą część ciała partnera, każde zachowanie, itp. Dlatego jak już chcesz żonę to tylko introwertyczkę bez koleżanek.
Jeszcze niech koleżanki zadecydują za nią, z kim sobie dzieci zrobi i jak je nazwie. Może jeszcze niech jej wybiorą, gdzie będzie mieszkać. Głupia #!$%@?.
@TTedbundYY: przecież tu nie chodzi o to, że zaradność nie ma znaczenia tylko, ze gość jest pantoflarzem, mokrą pipą, amebą i jeszcze płaci jej za możliwość spędzania z nią czasu (!)
@lunaexoriens: dla mnie to jest niesamowite, jak bardzo kobiety moga przejmowac sie opinia innych kobiet. Jesli facet znajdzie dziewczyne, to najwazniejsze jest aby mu sie podobala i sie z nia dogadywal, tyle. Niczyje #!$%@? tego nie zmieni. W druga strone wystarczy jakies pitolenie kolezaneczek i ze szczesliwego zwiazku zaczyna
27 lat i za rok skończy spłacać kredyt, wygodne życie, z biednej rodziny, własne mieszkanie, służbowe auto X #!$%@? D
Nic tu się nie lepi do kupy.