Wpis z mikrobloga

parę dni temu spotkałem się z takim typem, którego już tu kiedyś chyba opisywałem. Koleś ten ma 17 lat, ale w pewnych kwestiach obala wszystkich wąsatych cebulowych Januszy. Nazwijmy go Janek. Janek rzadko pożycza nawet grosze, a jeśli to robi, to będzie miał o to ból dopy przez następny tydzień. Jeśli ma u ciebie dług to będzie tak kombinował, żeby jeszcze na tym zyskać. Przykład: był mi winny kiedyś 10zł, oddał mi jak szliśmy do niego na chatę, akurat byliśmy od sklepem, więc stwierdził, że powinienem zrobić zakupy na nasze spotkanie ( po ch*ja on ma się kosztować). Wyszło na to, że 90% tego co kupiliśmy on zeżarł jak świnia i właściwie nic mi nie oddał. Ale ostatnio przeszedł siebie samego. Siedziałem u niego w domu jeszcze z innym typem no i gadamy sobie, gramy na ps3 itd. Nagle on mówi, że zrobi ''obiad''. Patrzę jak wysypuje na blachę frytki takie z Tesco za 1,99 zł/kg, nie pokryły nawet całej blachy, ale on stwierdził, że ''za dużo''. No i zjedliśmy ten syf. Parę godzin później wychodzimy, ja w kieszeni parę złotych na bilet, a Janek do mnie: ,,kup mi tymbarka''. Mówię mu: sorry janek ale kasy już nie mam. On do mnie zaczyna się srać, bulgocze coś, że mi OBIAD POSTAWIŁ, a ja jadłem, hurr durr, a ja mu nie chce kupić picia, aż w końcu sam poszedł kupić, ale wyszedł szybko wzburzony ze sklepu bo obliczył, że za litr tymbarka przepłaci 40gr. Na dodatek tydzień wcześniej on był u mnie i zeżarł ze mną pizze mega za 40zł nie dorzucając sie ani złotówki. Kurva po prostu szczyt #!$%@? mózgu. Potem jeszcze bulgotał cos do mojego kolegi jaki to mu obiad postawił, bo on taki gieroj wszystkim stawia a dookoła same cebulaki kasy nie majo. Kurva nie zamierzam mieć z tym typem juz zadnego kontaktu.

#truestory #gorzkiezale #janusze #cebulaki