Wpis z mikrobloga

#polityka #sejm Oglądałem wczoraj w Polsacie, że jakies Julki i feminazistki robiły protest czy wiec w sprawie liberalizacji aborcji i żeby była do 12 tygodnia ciąży. No cóż, trzeba być mocno naiwnym, żeby wierzyć, że obecna koalicja tak mocno zliberalizuje prawo. Jedyne na co można maksymalnie liczyć w tej kwestii to powrót do tak zwanego kompromisu aborcyjnego i to też ciężko powiedzieć czy do tego dojdzie, bo przy założeniu, że Konfa i cały PiS będzie głosować przeciwko to już jest 214 mandatów plus wystarczy 16 mega konserw z PSLu (a takich nie brakuje) i jest już po ptokach. Chyba, że będzie podobny zwrot pozytywny jak z in vitro, że jednak cały PSL głosował za i nawet spora gruba pisowców zagłosowała za bądź się wstrzymała, wtedy mamy realne szanse na powrót do kompromisu, a sam Mati mówił, że był zwolennikiem zawsze takowego kompromisu, także mam nadzieję, że dotrzyma słowa .( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak samo jak zakładam jest frakcja bardziej "liberalna" w pisie, która by za tym kompromisem optowała, no ale zobaczymy. Natomiast nie wierzę absolutnie w szansę na liberalizację prawa do 12 tygodnia, bo Konfa, PiS oraz PSL będzie na bank przeciw. Dodatkowo zapewne spora część Polski 2050 jak i sam Szymek plus jeszcze niewiadomo czy kilkudziesięciu posłów z samej KO się nie wyłamie, patrz taki Giertych czy Pan Poseł Sowa.
  • 12
@DzikiDiabel69 na aborcję na życzenie w obecnym Sejmie nie ma szans. Jedyna możliwa droga to referendum na wzór irlandzki. Powrót do kompromisu jest jak najbardziej możliwy, nawet nie przez zmianę ustawy, a uznanie wyroku TK za nieważny ze względów proceduralnych (w jego wydaniu brali udział dublerzy), ale i gdyby doszło do zmiany ustawy to Trzecia Droga zapowiedziała, że jest za powrotem do kompromisu sprzed wyroku, nawet ci bardziej liberalni pisowcy byliby za,
@DzikiDiabel69: w tym parlamencie będzie ciężko ale czas nie stoi w miejscu. najpierw się wymieni zepsuty żyrandol, potem będą kolejne wybory.

To jest dylemat z cyklu "czy paryż wart jest mszy". Z jednej strony chciałbym liberalizacji aborcji, eutanazji na życzenie, związków partnerskich. Z drugiej strony obawiam się wzmocnienia twardych totalitarnych komuchów typu razem, którzy są #!$%@? równie potężnie co konfiarze. Dżuma z jednej, cholera z drugiej.
@thorgoth: O, to, to, eutanazja na życzenie to byłoby coś, ale niestety to tylko marzenie. Swoją drogą dziwi mnie to, że to, że nadal ponad 3/4 sejmu to katolicy, gdzie sekularyzacja społeczeństwa jest zdaje się mocniejsza, a jednak posłowie to jakby przedstawiciele narodu.
Swoją drogą ciekawy jestem nad głosowaniem nad związkami partnerskimi, ale tu raczej też nie ma co liczyć na rewolucję. @galicjanin jak myślisz?

Co do partii razem to wydaje
@DzikiDiabel69 związki partnerskie o ile nie będą quasimałżeństwami i nie będą dopuszczać adopcji dzieci, a będą np. umową notarialną regulującą sprawy urzędowe czy sprawy dziedziczenia, to mogą przejść. Na coś takiego zgodziłby się nawet PSL (bo rozwiewa ich wątpliwości w tym temacie), a i Duda mógłby coś takiego podpisać i sądzę, że jeśli wejdzie to właśnie w takiej formie. Zwłaszcza gdy w debacie przywoła się zdanie papieża Franciszka na ten temat, który
Dudu by to klepnął raczej. PiS za dużo % stracił przez aborcję.

@Kryskamatyska: problem w tym że pis tego co stracił przez aborcje już nie odzyska a wszelkie ustępstwa - nawet powrót do status quo - sprawią że zaczną tracić kolejnych, tych przy prawej krawędzi

Powrót do status quo będzie po wymianie żyrandola. A 12 tygodni po następnych wyborach parlamentarnych
@DzikiDiabel69: zakładam większość konstytucyjną po stronie centrolewu, o dokładny podział się nie pokusze. Zakładam też powstanie czegoś na styku konfy i pisu co rozdrobni elektorat. Ale może to tylko wishful thinking?
Jestem pewien że pis przegra wybory prezydencke i utraci resztkę wpływów w państwie, na partie wodzowskie coś takiego zawsze wpływa destrukcyjnie.
@thorgoth: Ojj, wydaje się, że wishful thinking, jednak mimo mocnej sekularyzacji społeczeństwa wydaje się, że silny elektorat jest nadal po stronie centrum i centroprawicy i ciężko będzie uzyskać większość konstytucyjną, raczej sądzę, ze zwykłą większosc jest bardziej realna.