Wpis z mikrobloga

@L3stko

Wąsik nie straci mandatu? Może ktoś wyjaśnić wydarzenia w uniwersum?


1. Hołownia wygasza mandaty, przysługuje od tego odwołanie do SN
2. Wąsik i Kamiński odwołują się.
- odwołanie jest za pośrednictwem Marszałka (piszesz pismo kierowane do SN IKNISP wysyłając je do Marszałka, który robi tu za listonosza)
3. "Stan" w SN dla 2 izb biorących udział w zadymie jest taki, że IKNISP obsadzona jest przez nowych sędziów. Jest jeszcze jedna izba pracy (IPiUS) gdzie są starzy sędziowie
- dlatego możesz domniemywać jak zachowa się IKNISP a jak IPiUS:)
- Hołownia za pomocą swojego dyrektora składa papiery do IPiUS pomijając procedury, zmieniając adresata pisma wskazanego na odwołaniu, daje papiery bezpośrednio prezesowi IPiUS
- Posłowie dodatkowo składają swoje odwołania bezpośrednio do IKNISP
4. W SN są po 2 sprawy, w dwóch różnych izbach dla tych odwołań
- izba pracy (IPiUS) stwierdza, że to nie ich sprawa i przekazuje do IKNISP
- w sprawie wąsika papiery zostają przekazane z IPiUS do IKNISP ponoć przez jednego sędziego (nie znalazłem potwierdzenia tego faktu poza "mediami")
- sąd już w izbie IKNISP rozpatruje te 2 sprawy jako jedna (bo jest tożsama) i uchyla decyzję marszałka (samej wadliwości tego "wyroku" nie ma co analzować nie będąc prawnikiem)
5. W między czasie I prezes SN rozstrzyga spór kompetencyjny przyznając rację, że sprawę powinna badać IKNISP a nie IPiUS
- prezes izby pracy (IPiUS) buntuje się i mimo wszystko chce 10 stycznia orzec w tej sprawie w swojej izbie
6. Wąsik na chwilę obecną złożył więc odwołanie do IKNISP i IKNISP uchylił decyzję Marszałka
- być może dostanie jeszcze drugie pismo z izby IPiUS do której nie pisał
- powyższe nie zwalnia od wyroku, więc na chwilę obecną jest skazany i ma status posła

reszta to diaskalia i tzw fog of war

#polityka #bekazpisu
  • 7
@mrzk: Ad 1: wygaśnięcie nastąpiło już z chwilą prawomocnego skazania, Marszałek tylko stwierdził fakt, a nie go stworzył. Odwołanie jest tylko po to, żeby sprawdzić czy miał podstawę do stwierdzenia (np. czy skazanie posła mu się nie przyśniło).

Ad 3: dlaczego "pomijając procedury"? Skąd teza, że odwołanie nie mogło być rozpoznane przez Izbę Pracy?

Ad 4: pierwszy myślnik jest moim zdaniem błędny: nie izba tylko jeden z członków składu (tak jak
@mrzk: Ad 3: dlaczego "pomijając procedury"? Skąd teza, że odwołanie nie mogło być rozpoznane przez Izbę Pracy?


@nietak7: myślę, że to nie należy do kompetencji Marszałka rozstrzyganie, która Izba ma się zająć jaką sprawą. Byłoby to pogwałcenie niezawisłości władzy sądowniczej. Marszałek ma wysyłać sprawę do Sądu Najwyższego.

Ad 5: spór kompetencyjny był dęty, bo zgodnie z przepisami spór byłby wtedy, gdyby Prusinowski nie chciał przyjąć sprawy do swojej izby.

2
via Wykop
  • 0
@nietak7: ad1 - posłowie uczestniczyli mimo wszystko w obradach, do czasu tego orzeczenia, więc skoro orzeczenie zostało uchylone, to będą dalej uczestniczyć? jak to się ma do ad.6 skoro "nie są posłami" a uczestniczą w obradach?
@zobq: (nie wiem gdzie jest funkcja cytowania, więc napiszę znów w punktach ;)

Ad 3: no i wysłał, a właściwie zawiózł. Każda legalna izba SN = SN. Skoro Prezes Izby Pracy przyjął do rozpoznania, to żaden przepis ustawy nie został naruszony. Wewnętrzne regulaminy, biura podawcze itp. to nie prawo powszechnie obowiązujące

Ad 5: chyba art. 28 ustawy o SN.
Każda legalna izba SN = SN


@nietak7: nie no, to jest znowu mocne psucie prawa. Niszczyłoby integralność SN. Politycy danej partii będą wysyłać pisma tylko do jednej izby, a politycy drugiej partii tylko do drugiej.

Wewnętrzne regulaminy, biura podawcze itp. to nie prawo powszechnie obowiązujące

Jeśli regulaminy nie są sprzeczne z ustawą czy konstytucją, to jak najbardziej obowiązują.

Ad 5: chyba art. 28 ustawy o SN.

ok, dzięki