Wpis z mikrobloga

@quizonmyface: no tak, copem jest wg mnie jeśli na siłę ktoś doszukuje się swoich niepowodzeń we wszystkim tylko nie sobie. natomiast cała masa spraw jest dwuznaczna i może, lub nie, przeszkadzać konkretnej jednostce w spełnianiu marzeń. imo wszystko jest zmiennymi na suwakach, które mają różne ustawienia w zależności od jednostki, a szkody bądź zalety tego ich układu zależą od rodzaju marzenia. ofc to nie tak, że ja tam wrzuciłam swoje gorzkie
@serio_serio: imo największym problemem ludzi i tak jest obieranie sobie jakichś arbitralnych celów, którymi są truci przez rzeczywistość kreowaną przez media. Jakby każdy swój sukces oceniał poprzez zmianę przeszłego stanu rzeczy do obecnego, to zawsze by to miało ręcę i nogi :)

Ludzie często zamiast się inspirować marzeniami to zatruwają sobie i innym życie
@frow: dzisiaj rzecz z marzeniami i sukcesem itp. a warunkami do życia ma się specyficznie, bo nigdy w historii świata i właściwie kraju nie było tak dobrze dla samych podstaw do przeżycia. Ale jest dosyć słabo, czy nawet tragicznie żeby własnym wysiłkiem i poświęceniem osiągnąć coś choćby osobiście czy dla rodziny.

Dom/mieszkanie - tego jak się zmieniło chyba nie ma komu tłumaczyć.
Wykształcenie/praca - kiedyś kończyłeś studia to coś znaczyło, teraz