Aktywne Wpisy
npbs +4
Mirki i mirabelki książkowe mam pytanie:
Szukam czegoś do czytania dla chłopca lat 9, nie komiksy. Hary Potter przeczytany cały (dwa razy), dzienniki cwaniaczka oraz przygody Mikołajka wszystkie części - również. Magiczne drzewo nam nie podpasowało, opowieści z Narnii również nie siadły. Straszna historia (ci okropni Rzymianie itp.) tak sobie
Magiczne drzewo mamy chyba całą serię i w razie czego możemy się wynieść
#ksiazki #ksiazka #dzieci
Szukam czegoś do czytania dla chłopca lat 9, nie komiksy. Hary Potter przeczytany cały (dwa razy), dzienniki cwaniaczka oraz przygody Mikołajka wszystkie części - również. Magiczne drzewo nam nie podpasowało, opowieści z Narnii również nie siadły. Straszna historia (ci okropni Rzymianie itp.) tak sobie
Magiczne drzewo mamy chyba całą serię i w razie czego możemy się wynieść
#ksiazki #ksiazka #dzieci
Van-der-Ledre +35
Nic nigdy nie złamałem ogółem, raz jedynie miałem kostkę skręconą lekko, bo źle stanąłem stumpką przy schodzeniu ze schodów. I to tyle. Większość ludzi coś tam miała złamane, a ja nigdy. Tak mało dynamiczny jestem.
#przegryw
#przegryw
Bolid w kształcie diamentu, był nawiązaniem do tzw. Delta Wing, projektów samochodów przyszłości, których koncept został zaprojektowany jeszcze w latach 80 w Indycar, lecz po głębszej analizie ostatecznie trafił do kosza.
Scalabroni w tamtych czasach był inżynierem Lotusa, który w latach 80 rozważał przejście do Indycar, wiec projekt był mu po części znany. Mimo odrzucenia koceptu, Scalabroni dalej pracował sobie nad nim w wolnym czasie, próbując go rozwinąć w stronę użyteczności, oraz tego aby był zgodny z ówczesnymi przepisani.
Ostateczna wersja ujrzała światło dzienne w wydaniu Austosprintu w 1993, kiedy Scalabroni był o krok od przejścia do Ferrari, więc pomalowanie konceptu bolidu w czerwone barwy, z pewnością nie było przypadkiem.
Scalabroni wymyślił samochód w kształcie romboidalnym z trzema osiami kół. Pojedyncze koło przednie, dwa koła boczne na wysokości kokpitu, oraz koło tylne. Zawieszenie przedniego i tylnego miało być podobne do tego używanego w motocyklach.
Scalabroni w wywiadzie dla magazynu, stwierdził że powstał nawet model do testów w tunelu aerodynamicznym. Oprócz tego żartobliwie stwierdził że przepisy wprawdzie zabraniają projektowania samochodów z napędem na 4 koła, lecz nie ma nigdzie wzmianki o napędzie na 3 koła.
Takie rozwiązane mogło teoretycznie przynieść wymierne zalety: zmniejszona sekcja przednia, brak dwóch dużych tylnych kół tworzących „aerodynamiczną ścianę”, większa przyczepność przy trzech kołach napędowych, wysoki docisk przy zmniejszonym oporze, poprawione chłodzenie silnika. Jak sam Scalabroni stwierdził bolid w teorii mógł posiadać do 25% większej wydajności aerodynamicznej.
Skrzynia biegów w samochodzie musiałaby znaleźć się przed silnikiem, poprzez ustawianie jej pionowo, aby zyskać miejsce. Przekładnia na koła centralne byłaby konwencjonalna, z półosiami napędowymi. Mechanizm różnicowy zapewniłby przyczepność tylnemu kołu, wyposażonemu w wał kardana.
Projekt ten był raczej jedynie ciekawostką, gdyż sam Enrique Scalabroni, nie myślał nawet poważnie o tym że ten bolid kiedykolwiek będzie mógł się ścigać. Były jakieś plany stworzenia jeżdżącego prototypu, lecz do ich realizacji nigdy nie doszło, a projekt pozostał jedynie na pojedynczych szpicach.
źródło
#f1 #randomf1shit ( powrut po prawie roku, zobaczę czy nadal potrafię)