Wpis z mikrobloga

NO #!$%@? NIE WYCZYMIĘ ZARAZ (°°
W drugiej #pracbaza robię zadania helpdeskowe i mam "przyjemność" pomagać ludziom z krajów dalekiego Wschodu i to niestety nie tych skośnookich.
Dostaje debil instrukcję po angielsku albo kod błędu na czerwono wielkimi literami i nie potrafi zrozumieć o co chodzi.
Zacznę chyba być nieuprzejmy i pewnie będzie to początek końca mojej kariery w tej dziedzinie, bo ktoś kiedyś donos złoży (i słusznie). Jakoś wydaje mi się, że człowiek był młodszy, to więcej cierpliwości miał do ludzi z jakiegoś Bangladeszu czy innych Indii.
Rzuciłbym to w #!$%@? ale w sumie płacą 16k za nic.

#pracait
#helpdesk
#januszex
#korposwiat
thority - NO #!$%@? NIE WYCZYMIĘ ZARAZ (╯°□°)╯︵ ┻━┻
W drugiej #pracbaza robię zadania...

źródło: Enu8cFDXMAAve1u

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@thority: Cierpliwości, nie każdy jest techniczny, albo w innych dziedzinach. Tak samo ja jak dzwoniłem na infolinie dostawcy i trzeba było zrobić czynności przy routerze - mi - któremu udało się skończyć kurs technologii informatycznej i dostawał wyraźne instrukcje - było to trudne i problematyczne. A co dopiero osobom zupełnie nie wiedzących, że router ma jakieś kable, przyciski, czy co to jest..
  • Odpowiedz
  • 1
@miszczu90: tu nawet nie chodzi o ogarnięcie techniczne tylko zrozumienie komunikatu po angielsku. Czy to wg ciebie wymaga wiedzy technicznej? (przykład z netu ale miałem coś podobnego)
thority - @miszczu90: tu nawet nie chodzi o ogarnięcie techniczne tylko zrozumienie k...

źródło: pin

Pobierz
  • Odpowiedz
@thority: hłe hłe przypomniałeś mi jak sam się musiałem użerać z takimi.
Por raz miliardowy tłumaczysz gościowi ten sam błąd. Po raz miliardowy pokazujesz np. że aplikacja nie dostała odpowiedzi od dostawcy i dlatego się wszystko wysrało I po raz miliardowy słyszysz " it doesn't make sense" XD XD
ehh
  • Odpowiedz
@thority: Dla niektórych może być to trudne ( ͡º ͜ʖ͡º) . A tak na poważnie - powinni wam zorganizować "wakacje" w krajach w których świadczycie pomoc - takie wakacje - żeby założyć tam konta poinstalować ich aplikacje, i zobaczyć jak niektóre wyglądają na miejscu.
I tutaj największa ciekawostka!
Są rejony - np. w Indiach - gdzie w bankomatach, czy też aplikacje bankowe - standardowo nie
  • Odpowiedz
@thority: masz tu dwa problemy:
* nie każdy wie co to jest special character
* aplikacja prosi o PIN. Nawet jest klawiatura numeryczna. Wiki mówi, że A personal identification number (PIN), or sometimes redundantly a PIN number or PIN code, is a numeric (sometimes alpha-numeric) passcode used in the process of authenticating a user accessing a system. A wy prosicie o znak specialny xd

Jak dla mnie większym debilem jest
  • Odpowiedz
  • 1
@Saly: no to zdjęcie z neta. U mnie ten PIN wręcz na czerwono pisał, jakie znaki są dozwolone a jakie nie. No ale to trzeba po angielsku umieć.
  • Odpowiedz
@thority: To się nazywa różnice kulturowe. Zakładasz, np. lewacy tak sądzą, że każdy myśli w podobny sposób, lub agarnia temat tak jak Ty. Ale tu niespodzianka, tak nie jest.

Poza tym, jak idziesz do urzędu, to denerwuje Cię biurwa, która dziwi się, że nie znasz formularza CFR-45/34-5, a to podstawa. Skąd to masz znać? W helpdesku jest podobnie. Wszyscy, którzy się nie znają są idiotami.

Dołóż do tego, że część
  • Odpowiedz
  • 1
@ZyfiDynock: mirek ale to chodzi o proste czytanie komunikatów z Windowsa, jednozdaniowych. Nie można tego porównać do formularzy, które musisz znać, by je wziąć, tu masz napisane, co źle robisz.
  • Odpowiedz
@thority: może to kwestia bariery językowej, użytego słownictwa. Nie bądź taki surowy. Jeden powie, że nie widzi checkbox'a, a drugi, że kliknął w kwadracik, jeden powie że na rozwijanej liście nie ma jakieś pozycji, a drugie powie, że kliknął w trójkącik i nic się nie stało.

Dla osób "w branży" pewne pojęcia są oczywiste. Dla osób spoza, niekoniecznie są zrozumiałe.

Byłem kiedyś w sklepie Apple w Barcelonie - tam są
  • Odpowiedz
i jeden grafik z Polski, Chin czy USA nie ma problemów ze zrozumieniem prostych instrukcji, a grafik z Indii ma?


@thority: Zakładasz, że wszyscy myślą podobnie, w ten sam sposób, a tak nie jest.

Różnice międzykulturowe są bardzo duże, a to wpływa na postrzeganie rzeczywistości. Przykładowo część ludów Afryki nie ma w swoim języku liczb, tylko opisówki, typu mało, dużo, mniej, więcej, itp. Eskimosi maja pierdylion słów opisujących śnieg, Chińczycy
  • Odpowiedz
ludzie z różnych kultur inaczej rozumieją jedno proste zdanie po angielsku? "Hasło musi mieć wielką literę, cyfrę i znak specjalny"?


@thority: Tak, wbrew pozorom nie jest to oczywiste. To zdanie zawiera abstrakcyjne pojęcie "znak specjalny". Dlatego w takich sytuacjach najlepiej sprawdza się podanie przykładu z krótkim, prostym i czytelnym opisem.
U nas w firmie politykę haseł pokazujemy w praktyce przy nadawaniu pierwszego hasła dostępowego. Użytkownik widzi jak takie hasło ma
  • Odpowiedz
Wyższy poziom abstrakcji.


@thority: Żebyś wiedział. Np. na @ w Niemczech mówią ucho małpy (Affenohr) lub psotnik (Schlingel), a w Szwecji mówią kocia stopa (kattfot). Jak ktoś nie ogrania angielskiego używanego w "komputerach", to może mieć problem z takimi oczywistymi dla Ciebie pojęciami, jak znak specjalny.
  • Odpowiedz
  • 2
@ZyfiDynock: to jak widać mamy inne pojmowanie języka używanego w "komputerach", bo nawet mój 70-letni stary przed chwilą ładnie mi wyjaśnił, co to wg niego jest "znak specjalny".
  • Odpowiedz