Wpis z mikrobloga

Często widzę wyśmiewanie pojęcia ściany u kobiet od osób argumentujących to tym, że przecież dziewczyna w wieku 30 czy 40 lat i tak ma mnóstwo spermiarzy więc ściana nie istnieje. Ale nie o tym w tym chodzi. Dziewczyna w wieku np. 24 lat jest dużo bardziej atrakcyjna dla 24-letnich facetów niż np. dziewczyna 32-letnia dla 32-letnich facetów. I o to chodzi w pojęciu ściany. Dziewczyna w wieku np. 35 lat nie ma i nigdy już mieć nie będzie dostępu do tak atrakcyjnych facetów do jakich miała, gdy była młodsza. Wciąż będzie miała dostęp do wielu facetów, ale będą to faceci średnio mniej atrakcyjni.
Nie mówię tutaj o takich skrajnościach, że np. 45-letni facet umawia się z wieloma ładnymi dziewczynami poniżej 25 roku życia, ponieważ do czegoś takiego to tylko garstka facetów ma dostęp jak np. Leonardo DiCaprio. Po prostu jak facet ma 30 lat to przy odpowiednim poziomie atrakcyjności olewa rówieśniczki na rzecz młodszych dziewczyn i co za tym idzie dla 30-letnich dziewczyn zostają Ci mniej atrakcyjni choć oczywiście NIE mówię, że tylko brzydcy faceci zostają...

Podobnie sytuacja wygląda z dziewczynami co były prostytutkami lub grały w filmach pornograficznych. Wielu twierdzi, że takie dziewczyny nie mają problemów na rynku matrymonialnym nawet jeśli ich przeszłość jest znana, ponieważ przecież mają mnóstwo spermiarzy chętnych, zdarza się, że klienci chcą być w związku z prostytutkami itp. Ale takie osoby nie mają racji, a te argumenty są błędne.
Jak taka prostytutka przyjmuje np. 5-10 klientów dziennie i pracuje 5 dni w tygodniu to w ciągu 5 lat swoje ciało sprzedaje pomiędzy 6500 a 13000 razy. Nie wiem jak często faceci korzystają tylko 1 raz z tej samej prostytutki, ale jeżeli byśmy przyjęli, że połowa to wtedy z taką dziewczyną w ciągu 5 lat sex uprawia pomiędzy 3250 a 6500 facetów. Jeżeli 1% klientów by się zakochało to by oznaczało, że w tej dziewczynie zakochało by się pomiędzy 32 a 65 klientów. Dlatego też mówienie, że prostytutki nie tracą na atrakcyjności, bo przecież nawet klienci czasem chcą z nimi być jest błędne. To nie wynika z ich atrakcyjności tylko z ogromnej liczby facetów, których poznają.
Większość ludzi nigdy świadomie by nie weszła w związek z byłą aktorką porno/prostytutką. Pewnie, że sporo desperatów by chciało wejść w poważny związek z taką dziewczyną. Ale skoro większość facetów ją odrzuci z czego część parę razy najpierw wyrucha a dopiero potem odrzuci a ci atrakcyjniejsi faceci częściej niż ci mniej atrakcyjni taką dziewczynę odrzucą to takie dziewczyny mają duże ryzyko, że zostaną odrzucone z uwagi na swoją przeszłość. I nie dziwi mnie zatem to jak np. widziałem kiedyś nagranie z byłą gwiazdą porno jak wstawiała nagranie w którym mówiła zapłakana, że jakiś facet nie akceptuje jej przeszłości. Swoją drogę pamięta ktoś co to za dziewczyna była i ma dostęp do tego nagrania?
#redpill #blackpill #zwiazki #podryw
  • 3
@Kamil___: To są qurwa debile, którzy nie rozumieją że seks dla kobiety nie jest żadną wartością jak dla tych inceli. Kobieta ma seks na zawołanie, nie zależnie czy ma 15 czy 70 lat, one to wiedzą. Sukces dla kobiety to usidlenie chada na wyłączność. A gdy to się nie uda zostaje samotność lub związek z gościem którego nienawidzą i nie szanują, bo nie jest 10/10.
@Kamil___: nie chodzi o dostęp do facetów, bo dostęp będzie miała także 70 letnia rozpadówa.... chętnych na seks znajdzie.

Chodzi o dostęp do facetów, którzy chcą z dziewczyną założyć rodzinę. I tu różnica między 20, 30, 40 lat jest zasadnicza... biologia ma gdzieś ideologie, bagaż emocjonalny trzydziestolatek przy coraz częściej rozwiązłym życiu robi także swoje. Poczytaj o oksytocynie, kiedy jest wyzwalana w organizmie kobiety i jak z każdym partnerem jej działanie
@Kamil___: Źle podchodzisz do tematu. Kobiety w wieku 30-35 lat i tak będą chciały rówieśników a nie o dekadę młodszych. A i wśród rówieśników znajdą atrakcyjnych. Ewentualnie może do 5 lat starszych. Jeśli zaś mówimy o atrakcyjnych mężczyznach w wieku 40-45 lat to muszą mieć coś z głową żeby uderzać do kobiet w wieku 20-25 lat, bo te już mogły by być ich córkami. Poza tym nie sądzę żeby nawet gwiazdy