Wpis z mikrobloga

Z pamiętnika spadkowicza / debila / mnie

2019: przegrywasz licytacje z flipperami o zakup mieszkanie które wynajmujesz na Warszawskiej Ochocie.
No trudno, jest bańka, ale będę miał trochę więcej oszczędności niedługo i kupię w końcu te mieszkanie

2020: Covid, Moje przewidywania: Giełda #!$%@?ła o prawie 50%. Co za debile będą teraz kupowali mieszkania w czasie niepewności o prace, dodatkowo trochę ludzi umrze i dużo mieszkań się zwolni. Zakaz lotów, dużo mieszkań z najmu krótkoterminowego trafi na rynek najmu długoterminowego, czynsze spadną, opłacalność zakupów inwestycyjnych spadnie. Ceny spadną. Lepiej kasę włożyć na giełdę.
Rzeczywistość: NBP obniża stopy procentowe do 0%. PiS: wprowadza tarczę antykryzysową dla prawie każdego przedsiębiorcy, większość tarczy antykryzysowej ląduje na rynku nieruchomości, ceny nieruchomości idą do góry. Inflacja w górę.
oż#!$%@?.jpg, pikachuface.exe

2021: Giełda napierd@la. Krypto napierd@la
Przewidywania: No chyba lepiej trzymać kasę na giełdzie i w końcu te stopy pójdą do góry bo nie może być tak, że przy tak małym bezrobociu i dużej inflacji, realne stopy nie mogą być minusowe, dodatkowo Polska wymiera, kiedyś się skończy ten boom na nieruchomościach.
Rzeczywistość: Stopy zero procent, ceny nieruchomości napierd@lają, ludzie kupują mieszkania jak #!$%@?, jesteś w stanie wśród znajomych wymienić ponad 5 osób co kupiło w tym roku nieruchomość za ponad/koło milion zł.
oż#!$%@?.jpg, pikachuface.exe

2022: wojna, inflację wywaliło w górę, stopy w końcu idą w górę.
Przewidywania: No w końcu jebnie. Stopy idą w górę, a jest naukowo udowodnione że każde podwyższenie stop procentowych o punkt procentowy powoduje spadek cen nieruchomości o x%. Nie ma uja we wsi. Co prawda dostałem w dupę na giełdzie ale jak stopy zaczną spadać to giełda szybko odrobi, a nieruchomości dużo wolniej i kupię mieszkanie. Dodatkowo, kto będzie kupował mieszkania w kraju obok ogromnej wojny.
Rzeczywistość: PiS wprowadza wakacje kredytowe, w Polsce ląduje 3mln uchodźców, ceny najmu wyjeb@ło, kupowanie nieruchomości inwestycyjnych robi się bardziej opłacalne, ceny nie spadają
oż#!$%@?.jpg, pikachuface.exe

2023: rząd wprowadza BK2%. Przewidywanie: Nie no, nie ma sensu kopać się z koniem. Poddaje się. Polacy kochają beton. 2.5% na 10 lat to super warunki. w 2 połowie roku kupuje mieszkanie.
Rzeczywistość: Twoja firma zmienia właściciela, sytuacja w korpo trochę niepewna, przeglądasz ogłoszenia co jakiś czas, ale w okolicy co chciałeś kupić nie ma praktycznie nic, co by Cię zainteresowało, a nie będziesz kupował na siłę by mieszkać w gorszych warunkach, w gorszej lokalizacji za więcej kasy niż obecnie płacisz za wynajem. Nie masz rodziny, nie ciśnie, nie kupujesz. Dodatkowo: ceny nieruchomości wypierodi!ło w kosmos. Ale PiS przegrał wybory. Może nie będzie już subsydiowania developerów.

2024: Przewidywania: BK2% się skończy, wakacje się kończą, może wojna się skończy i dużo Ukraińców wróci do siebie, i może w końcu warunki rynkowe wrócą na rynek nieruchomości.
Rzeczywistość po 3 dniach: nowy rząd pracuje nad programem 0%, chce kontynuować wakacje kredytowe.
oż#!$%@?.jpg, pikachuface.exe

Nie róbcie jak ja :)

#nieruchomosci
lecho182 - Z pamiętnika spadkowicza / debila / mnie

2019: przegrywasz licytacje z fl...

źródło: IMG_0066

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
@lecho182: ja się kieruje tym: jak kupujesz mieszkanie dla siebie, to nie ma co gdybać i patrzeć na opłacalność, jak Cie stać to, kupujesz. Nikt nie wie co będzie za 5 czy 10 lat, może jebnie, może nie jebnie, ale w tym czasie jesteś w stanie nadpłacić kredyt, zmniejszyć ratkę i żyć wygodniej niż jakbyś wynajmował u landlorda. (lepiej spłacać swoją ratkę 3k niż płacić 3k na czyjąś)
  • Odpowiedz
@lecho182: Wyrazy współczucia. Generalnie w życiu nie opłaca się walczyć z trendem. Jeśli ogół się pomyli, to jest na tyle silny/istotny wyborczo, że dostanie ulgi albo dofinansowanie. jeśli się nie pomyli - będziesz na plusie.
  • Odpowiedz
ja się kieruje tym: jak kupujesz mieszkanie dla siebie, to nie ma co gdybać i patrzeć na opłacalność, jak Cie stać to, kupujesz.


@sezonowiec1: a jak tu z rok czy półtora temu pisałem, że zawsze najlepszy moment na kupno mieszkania jest teraz to się ze mnie śmiali. XD
  • Odpowiedz
  • 3
ja się kieruje tym: jak kupujesz mieszkanie dla siebie, to nie ma co gdybać i patrzeć na opłacalność, jak Cie stać to, kupujesz


@sezonowiec1: Jeden rabin powie: Tak to jest bardzo dobre podejście
Drugi rabin może powiedzieć: że wszyscy bankruci i dłużnicy mieli podobne podejście. Patrz: USA po 2008 roku
  • Odpowiedz
  • 1
@Yuri_Yslin: ja to napisałem tak bardziej żartobliwie. I nie jest tak źle.
0% to lepszy kredyt niż 2% :)
plus: Zamiast pól mln długu mam kilkaset tys. oszczędności i jak mnie z pracy wyrzucą to mogę sobie zrobić długą przerwę.
  • Odpowiedz
@lecho182: tez sobie tak mowilem, hehe mam oszczednosci, siedze na wynajmie, jestem wolny, moga mnie #!$%@? z pracy i sobie hehe bede siedzial na bezrobociu bo mnie stac. Ale ile ta wolność kosztuje? 3k miesiecznie dla janusza nosacza landlorda? to jaka to wolnosc? Teraz czuję się bardziej wolny po kupnie mieszkania 2 x wiekszego na bk2 w trojmiescie niz wynajmowane gdzie rata wynosi mnie 2250 zl xD na cieciówie zarobie tyle
  • Odpowiedz
@lecho182: Frysztak pytany o warunki wskazał wiek i brak nierucha. Więc raczej takie, jak na bece2%.

Gdyby dla PO istotny był wpływ na ceny, to by powiedział, że np. dochody albo cena z metra. a nie powiedział.
  • Odpowiedz
  • 1
Ale ile ta wolność kosztuje?


@lecho182: z ciekawości policzyłem. Od 01.2020, bez czynszu administracyjnego, oddałem Landlordowi/Czynszojadom/JanuszowiNosaczowi 75k plnów. Mam w miarę normalny czynsz za wynajem, ale i tak dużo i masz rację.
Dodatkowo wzrost cen nieruchomości. Tu gdzie chce kupić z 9-10k w 2019 do 15-17k za m2 teraz.

Co prawda trochę więcej wyciągnąłem z giełdy, i jakbym doliczył odsetki od 8% kredytu od 2022 roku, to nie wiem jaki byłby
  • Odpowiedz
  • 0
Od 01.2020, bez czynszu administracyjnego, oddałem Landlordowi/Czynszojadom/JanuszowiNosaczowi 75k plnów.


@lecho182: może kiedyś jak się będę nudził w pracy to policzę, ale to nie takie proste bo trochę zmiennych się zmieniło w czasie plus procent składany itp
czynsz -
gieldła +
oszczędnosci od odsetk od kredytu na stopie 8% +
wzrost cen mieszkań: bardzo duży -
  • Odpowiedz
@lecho182: cóż, naprawdę mamy pecha, że we wszystkich krajach Europy stopy wzrosły i poleciały ceny dla ludzi z zapasem gotówki, a jedna, jedyna osada, zamieszkała przez nieugiętych Polaków stawia opór i dopłaca deweloperom z pieniędzy podatników. Przy całej pogardzie dla pisu ciężko było przewidzieć takie pójście pod prąd. Szkoda że akurat były u nas wybory. Mimo wszystko to, że w 20 krajach by to zadziałało, oznacza, że nie była to pewnie
  • Odpowiedz
@lecho182: Jestem w dosłownie identycznej sytuacji, przy czym próbowałem kupić mieszkanie jeszcze przed wprowadzeniem BK2, ale rynek już wtedy #!$%@?ło i ludzie żarli co popadło.

Zawdzięczam taką postawę (praca, oszczędzanie, może trochę inwestowanie) swojej rodzinie, która nigdy w życiu nie miała żadnego kredytu, żadnego socjalu, całe życie oszczędza w gotówce i masowo głosuje na PiS. Według nich jest zajebiście, za ich czasów takich rarytasów nie było. xD

Na niewielkie usprawiedliwienie możemy
  • Odpowiedz
@lecho182 no tak jest a jak już się uda złapać boga za nogi (50m w kredycie na 30 lat) to okazuje się że ni wuja się nie nadaje to do zakładania rodziny bo nawet dla jednego dziecka pokoju nie będzie już nie mówiąc o pokoju dla siebie (,)
  • Odpowiedz