Wpis z mikrobloga

@haloczymnieslychac: Ciężko mi podać konkretny procent, ale śledzimy zdecydowaną większość potencjalnie zagrażających nam obiektów. Scenariusz o którym mówisz jest w zasadzie skrajnie nieprawdopodobny, a jednak niezerowy. Przykładowo obiekt który eksplodował 10 lat temu nad Czelabińskiem miał średnicę co najmniej kilkanastu metrów (maksymalnie 25 m), a jednak wygenerował znaczące szkody w mieście. Wcześniej nie mieliśmy pojęcia o jego istnieniu gdyż... zbliżał się do nas od strony Słońca