Wpis z mikrobloga

podroby są ogólnie obrzydliwe.

Lubisz to jedz ale serca, żołądki, nerki, płucka itd to u mnie pies żarł.


@Domowy_Solnik: serduszka z sosem chrzanowym są pyszne. Ozorki też. Wątróbka to już klasyk pyszności. Nerek i płuc nie jadłem.

No i podroby są bardzo zdrowe, ale nie można ich często jeść.
  • Odpowiedz
@Limonene: No tak, bo krowi żołądek brzmi lepiej xD

Z ciekawostek jak dorabiałam na studiach kelnerując w polskiej knajpie na Krakowskim Przedmieściu to obok kaszy to było jedyne danie, którego 99% obcokrajowców nie mogło przełknąć i odstawiało po jednej łyżce.
  • Odpowiedz
@Huntley: polak robak to że wszystkiego jest w stanie zrobić rarytas nawet jak śmierdzi gównem xD flaki to woda z odrzutkami mięsnymi, których w cywilizowanych krajach nawet psom ludzie brzydzą się dawać do jedzenia.
Tak samo #!$%@? karpie w wigilię, czyli najobrzydliwsza i najtańsza ryba, jakieś bigosy (który de facto lubię, ale cmon, to jest kapusta z resztkami z lodówki xD). Polska kuchnia to ogólnie kapusta, świnia i ziemniaki podane
  • Odpowiedz
Pozwolę sobie dodać, że flaki tylko wołowe!


@Prawilny_Czykierek: oczywiście, u mnie zawsze robione na rosole wołowo-drobiowym i potem do samych flaków trafia tylko chude mięso, a jak ktoś je jakieś odpady i narzeka na tę potrawę to nawet mi go nie żal ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
Natomiast robienie #!$%@? rarytasu czy #!$%@? nadjedzenia z wody że śmieciami mięsnymi jest tak samo głupie jak robienie nadjedzenia z upieczonego ciasta i sera. Jedno i drugie to jedzenie dla biedaków, po prostu w różnych częściach świata.


@wcfilmowe: ale może po prostu komuś bardzo smakuje to jedzenie? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@powsinogaszszlaja: No popatrz, w Piaskach koło Lublina 50 lat temu garstka turystów z sowieckich krajów jadła flaczki, a w Warszawie koło Piaseczna w dwudziestym pierwszym wieku zagraniczni turyści zostawiają pełne talerze flaków, bo im nie smakuje ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
ja nie wiem a kojarzę Piaski, dlaczego?


@Marmite: Dawnymi czasy w knajpie GS robili tam pyszne flaki. Nawet zagraniczni turyści polecali sobie to miejsce. Kierowcy z Polski, którzy jechali w ten rejon znali to miejsce chyba wszyscy.
  • Odpowiedz
No popatrz, w Piaskach koło Lublina 50 lat temu garstka turystów z sowieckich krajów jadła flaczki, a w Warszawie koło Piaseczna w dwudziestym pierwszym wieku zagraniczni turyści zostawiają pełne talerze flaków,


@pianinka: No popatrz, w 1989 roku w tej niepozornej knajpie w Piaskach, zatrzymywali się z krajów zachodnioeuropejskich, nawet trafili się Amerykanie kilka razy. Przez wiele lat spotykałem na trasach obcokrajowców, którzy nasze potrawy: bigos, flaki, gołąbki, pajdy chleba ze
  • Odpowiedz