Wpis z mikrobloga

Ale się #!$%@?łem mireczki.

Poszliśmy sobie z dziewczyną do Biedronki, na zakupy.

Wchodzimy, no i przed sklepem siedzi matka z dzieckiem, takie na oko 6 - 7 lat. Oczywiście cyganie wrocławskie.

No i zrobiliśmy zakupy, ja siatami obładowany i wychodzimy ze sklepu. Dziewczyna w ręce portfel, i wkłada resztę do niego (miała w ręce 10zł).

No i podbiega ten mały #!$%@? brudas do dziewczyny i drze mordę żeby mu dała tą kasę. Dziewczyna nie reaguje, próbuje schować te 10zł do portfela. A mały? Ciągnie za rękaw i próbuje wyrwać pieniądze.

Matka cyganka coś na niego w tym języku brudasów się drze (chyba mówiła coś w stylu: #!$%@? TĄ KASĘ I CHODŹ TU).

Żem się tak #!$%@?ł, wydarłem na niego się żeby #!$%@?ł do matki, dopiero po chwili zareagował.

Jak to jest że oni od maleńkiego uczą te dzieci zwykłego złodziejstwa?

#brudasy #zlodzieje #cygan #wroclaw
  • 30
@wtf2009: >napisz jeszcze nie mytych ;]

@wtf2009: jeszcze bez śmietanki:) ale dobra mogli poprosić a nie rąbać na żywca, a się zorientowałem i tak szybko bo jeszcze dwa przystanki to bym widział truskawki jak świnia niebo