Mechanik chciał się przejechać autem klienta, rozbił Ferrari za 16 mln zł
Macie czasem tak, że oddając samochód do mechanika, obawiacie się, czy nie zrobi czegoś z waszym autem? Nie wymieni sprawnej części, oszuka, że wymienił niesprawną lub uszkodzi podczas „jazdy testowej” po naprawie? Wiele wskazuje na to, że pewien właściciel Ferrari Enzo padł ofiarą ostatniej możliwo
motocaina z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 198
Komentarze (198)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdybym miał tak drogą furę jak Enzo i oddawał do serwisu, to pierwsze co bym sprawdzał, to polisę "warsztatu" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ot proza życia
@DziennySzambo: no tu to chyba popłynąłeś. Nie mają prawnej możliwości tego zakazać.
Wartość
(づ•﹏•)づ
W tym świecie musisz być mechanikiem, prawnikiem, medykiem, informatykiem, elektronikiem, inżynierem, handlarzem, hydraulikiem i budowlańcem, by żyć w tym świecie, bez obaw, że ktoś zrobi cię w #!$%@?, a raczej by wszystko móc nadzorować i w razie próby, odpowiednio zareagować.
W 2015 cena nowego:
Teraz takie RS6 to minimum 650 tys. zł
@Gandziak: Chyba jednak coś zauważył, bo na czerwonym przejechał/podjechał :)
Ogólnie jest to skrzyżowanie Św. Michała z Warszawską, miszcz z Audi jechał od strony ul. Komandoria. Tramwaj zatrzymując się tam gdzie się ostatecznie zatrzymał zablokował dwupasmową ul. Warszawską kierunek Poznań>Swarzędz, ogólnie da się ominąć to miejsce jadąc od ronda Śródka, skręcając z Warszawskiej w prawo w Komandoria i kontynuować ul. Termalną. Niezłe korki tam musiały być :)