Wpis z mikrobloga

Biełgorod w Rosji został ostrzelany i afera. Zła Ukraina, zachód może wyciągnąć konsekwencje... Ukraińska OPL musi być rozciągnięta po całym obwodzie kraju, ba nawet od zachodu, od strony polski Rosjanie mogą atakować ukraińskie miasta. Tymczasem rosyjska OPL może być ustawiona tylko na lini frontu, tylko na Ukrainie. Bo Ukraina nie może atakować Rosji. I widać tego efekt, że rosyjski Biełgorod nagi bez OPL. Rosjanie robią też bezkarnie ostrzał Charkowa z swojego terytorium i Ukraina nie może kontratakować.

Wytyczne zachodu to jakaś patologia i brak balansu. Jak Rosja będzie walić nam w Warszawę z terytorium Białorusi to my też będziemy nastawiać drugi policzek? Bo nie mamy wojny z Białorusią, więc nie możemy atakować? O celach w Rosji też mamy zapomnieć, bo nas atomem będą straszyć? To znaczy, że państwa atomowe mogą bezkarnie ostrzelać te bez atomu? Polska powina mieć dwie atomówki, przynajmniej. Na Moskwe i Petersbrug.

#wojna #rosja #ukraina #polska
N331 - Biełgorod w Rosji został ostrzelany i afera. Zła Ukraina, zachód może wyciągną...

źródło: 1000055756

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@N331: tak to wygląda. I dlatego bzdury piszą Ci, co wyśmiewają potencjalny atak Rosji na państwa NATO. Dla Rosji ostrzelać miasta w Polsce, Litwie czy Finlandii to jak splunąć, bo są święcie przekonani o słabości ewentualnego odwetu. Nie muszą mieć nawet wojska, bo nikt na Kremlu nie będzie myślał o zajęciu państw NATO, czy ich okupacji (za wyjątkiem może państw bałtyckich, dawnych republik). Ale za to chętnie przyłożą rękę do zamętu
  • Odpowiedz
@N331 Spokojnie, mamy w Polsce Uran, potrafimy go wzbogacać i mamy jakieś stare reaktory, także gdyby była potrzeba to Polska wcale nie jest daleko od stworzenia broni atomowej. Skoro taki #!$%@? jak Korea Północna gdzie ludzie zdychają z głodu potrafił skonstruować to my też potrafimy
  • Odpowiedz
@wolviex: dokładnie - a brak broni jądrowej na wschodniej flance NATO bez środków do jej przenoszenia na teren Moskwy by nie drażnić Putina tylko pokazuje jak niewiele wartym sojuszem jest NATO w stosunku do kosztów jakie ponosi Polska.
  • Odpowiedz
Wytyczne zachodu to jakaś patologia i brak balansu. Jak Rosja będzie walić nam w Warszawę z terytorium Białorusi to my też będziemy nastawiać drugi policzek?


@N331: Przecież Biełgorod atakowali już ponad rok temu. Było takie "zawieszenie" bo i ruscy nie #!$%@? po miastach. Ale to się już skończyło i rok temu nie było mowy o tym że będzie zatrzymana pomoc dla Ukrainy. To kacapskie #!$%@? o "opinii publicznej na Zachodzie" tu
  • Odpowiedz
@wolviex: Co do Polski i Litwy to zgoda, ale Finów się boją, zresztą i tak pierwsza po Ukrainie jest pewnie Mołdawia albo Gruzja. Albo Kazachstan, jeśli się zbuntuje na dobre. Znowu będą tony gruzu-200 i 300, parę lat pieriedyszki i kolejny cel ataku. I tak w kółko.
  • Odpowiedz
pokazuje jak niewiele wartym sojuszem jest NATO


@pablum: akurat z tym się nie zgodzę, że jest niewiele wartym, bo generalnie powinien zabezpieczyć Polskę przed wtargnięciem w jej granice, a daje dodatkową szansę na rozbudowę obrony ppl i przeciwrakietowej. Gdyby nie NATO, to kto wie, czy już byśmy z państwami bałtyckimi nie mieli wesoło, jak Gruzja w 2008 czy Ukraina od 2014.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Skipi1111: dla zachodu niestety tak. Nie ma takiego atakowania Rosji. Macie się tylko bronić. A ostrzał z Rosji przyjmować dzielnie na klatę i nie odpowiadać.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Pasterz30: wystarczy się odpłacać i też rozwalać elektrownie, wodociągi, ciepłownie, rury z gazem, tory i inną infrastrukturę.
  • Odpowiedz
@N331: te atomówki możnaby tam dostarczyć nawet zanim wypowiedzą nam wojnę. Niech sobie leżą w jakichś piwnicach i czekają na swoją kolej. Po co ryzykować zestrzelenie rakiety czy tam samolotu który ma tę bombę dostarczyć.
  • Odpowiedz