5 kroków do wiary w audiovoodoo
Jak to jest, że ludzie zaczynają wierzyć we wpływ podstawek pod kable głośnikowe na brzmienie muzyki? Dlaczego według audiofili srebrne kable brzmią jasno, a miedziane ciepło? I co z tym wszystkim ma wspólnego królik z Alicji w Krainie Czarów?
Roszp z- #
- #
- #
- #
- #
- 178
- Odpowiedz
Komentarze (178)
najlepsze
Oczywiście, że tak. Nikomu chyba nie trzeba udowadniać, że głośnik w telefonie nie zagra jak kolumna. Jednak mogę się założyć, że gdyby zacząć robi ślepe próby, to by się okazało, że ta granica jest dużo, dużo niżej, niż audiofilom się wydaje. Coś na zasadzie, że dla danego typu sprzętu twierdziliby, że nie zobaczą różnicy powyżej 20 000PLN, a w praktyce
Pewnie by się to kliknęło, niezależnie od wyniku, ale nie chciałbym mieć na sumieniu chłopa, który by sobie nie poradził psychicznie z komentarzami.
I w sumie taka jest prawda. Może i taki audiofil będzie znał wielu wykonawców, rzucał tytułami, ale jakakolwiek rozmowa o muzyce skończy się zawsze na tym jak to brzmi na "własciwym" sprzecie, a nie o czysto artystycznych walorach. Meloman skupi się na nutach nawet na radyjku przenośnym, audiofil zamiast skupić się na muzyce będzie się skupiał na tym czy brzmi
W końcu postanowił mnie odwiedzić, by posłuchać moich kolumn. Patrzy i widzi, że amatorskie kolumny ze sklejki,
@kabiz: Brawo, popieram. Porządna sztywna sklejka i dobre wytumienie plus najlepiej miękkie zawieszenie głośnika robi cuda. A najlepsze podłączenie to zwykła biała linka OWY 2x2,5mm^2, bo najtańsze. Przypomniało mi się jak dochodziłem się kiedyś z "audiofilizującym" znajomym że jakieś tam gówniane srebrne itp kable są lepsze bo naskórkowość i w.cz itepe głupoty, to mu
@ShortyLookMean: Nie wiem co byś musiał zrobić, żeby SPDIF po koncentryku gubił bity, a istnieją nawet audiofilskie świadłowody do optycznego SPDIF xD