Wpis z mikrobloga

@ActiZ: No to jeśli chcesz zrobić w PRL-owskim stylu, to gotujesz rosół na mięsie, a potem mięso z rosołu które straciło swój smak mielisz z podsmażoną cebulką i pakujesz w pierogi.

Jeśli chcesz całkiem dobre, to mielone mięso podsmażasz na patelni, ściągasz, na patelnię po mięsie wrzucasz posiekaną cebulę i czosnek, przerzucasz do mięsa, mieszasz i pakujesz w pierogi.

Jeśli chcesz jeszcze lepsze, to pakujesz w pierogi surowe mięso doprawione podsmażoną
@Viking-: Ja wrzątek leję do ciasta na tortille, bo łatwo się wyrabia i pomaga w rozpuszczeniu smalcu ( a smalec w tortilli jest moim zdaniem oligatoryjny ). W pierogach jednak ten wrzątek odrobinę psuje IMO odbiór pierogów. Ciasto jest nieco zbyt miękkie jak na mój gust. Po prostu lubię cienkie, ale lekko wyraźnie odznaczające się teksturą ciasto w pierogach.