Wpis z mikrobloga

Na taki fragmencik trafilem w DW z 03/23 - tak sobie grzebiac co tam slychac za nasza zachodnia granica.

Dla porownania - w waw 50m mieszkanie srednio kosztuje 3700 (+ rachunki oczywscie) czyli 74 zl/m a monachium, czyli tez najdrozsze nemieckie miasto - 84 zl/m. Ze zanlizyli to Monachium? to zaokraglijmy do 100 zl/m to dalej byloby ledwie 33% drozej, czy pensji wyzszej o dobre 100%...

inne niemiecki miasta? 50m wychodzi za ok 2600 zl/m

Przypomne, ze niemcy z grubsza maja pensje wyzsze od nas o ok 100%...

Czynsz na poziomie 6,50-7,50 euro za metr kwadratowy jest w Niemczech uznawany za społecznie akceptowalny. Ale za taką cenę nie można obecnie znaleźć mieszkania nawet na obrzeżach Berlina. Platforma internetowa oferuje mieszkanie na wschodnich przedmieściach Berlina - na szóstym piętrze bez windy. Ze względu na konieczność przeprowadzenia remontu, najemcy powinni być "utalentowani manualnie", czytamy w ogłoszeniu.

Według Federalnego Urzędu Statystycznego w Niemczech średni dochód netto - kwota, która pozostaje po odliczeniu podatków i składek na ubezpieczenie społeczne - wynosi obecnie 2 165 euro. Około jedna trzecia tego dochodu przeznaczana jest na czynsz. Ale nawet to często nie wystarcza.


W Monachium metr kwadratowy kosztuje obecnie 19 euro, w Stuttgarcie 18 euro, w Dusseldorfie i Kolonii 12-13 euro, a w Berlinie 11 euro. "Wysoki popyt na przystępne cenowo mieszkania spotyka się z historycznym wzrostem czynszów i podażą, która jest zdecydowanie niewystarczająca", czytamy w niedawnej ocenie na portalu internetowym Immoscout24.

#nieruchomosci
  • 1