Wpis z mikrobloga

@Lujdziarski: obecność starszego kota zawsze wpływa pozytywnie. Moje kotki się nie lubią, ale mimo to młodsza podłapała wiele zachowań od starszej. To ważne też dlatego, że Kacperek nie miał rodziców, od których mógłby się nauczyć bycia kotem.
  • Odpowiedz
@cutecatboy Ci sie lubia, ale maly to prxylepa a bero nie zawsze ma ochote na zabawe. Myja sie oboje, jeden drugiego. Z poczatku Bero mu sie nie pozwalal lizac i tylko on malego myl, a teraz czesto ich lapie ze jeden drugiego myje. Najbardziej to myja sie po glowie i uszach. Inaczej bym sie nie zdevydowal go wziac, przynajmniej Beri za ojca porobil :D od zawsze sie nie lubily?
  • Odpowiedz
@Lujdziarski: tak, mała jak do nas dołączyła to już była taka podrośnięta, a nie kociak jak Kacpi. Może je za szybko i nieumiejętnie ze sobą poznaliśmy, bo wiadomo jak to na wsi z kotami -- nie robiliśmy procedur zgodnie ze sztuką tylko może raz czy dwa zobaczyły się przez szybę, a tak to po prostu zamieszkały nagle pod jednym dachem i w sumie od samego początku była taka pasywno-agresywna sztama, takie
  • Odpowiedz
@cutecatboy Szkoda w sumie, ze tak u Ciebie to wyglada, ja w zasadzie tez nie moalem jak ich izolowa, bo mojej siostry dzieci przyjechaly w tym czasie na pare dni. Spodziewalem sie ze moze byc ciekawski, bo jak w lato wychodzilismy na spacery na dwor, to na jednym balkonie zawsze siedzial kot, no i Bero za kazdym razem tam chodzil i jak go widzial to sie na siebie patrzeli i czesto zaczynal
  • Odpowiedz