Wpis z mikrobloga

@Drogomir no polemizowałbym. Napisałem wyżej, że w większości branż nie ma czegoś takiego jak „wykonana praca” tylko pracuje się non stop a wynagrodzenie dostaje się za obecność na stanowisku pracy.
Jestem w stanie wyobrazić sobie duży zakład pracy gdzie kadra kierownicza nie będzie poerdolic się z pojedynczymi leniwcami tylko prostym sposobem jak ograniczona ilość czasu na kibel rozwiązuje problem dla całości i eko.
Jak się komuś nie podoba to może zmienić pracę
  • Odpowiedz
@koniecswiatajestbliski nie za bardzo muszę nosić pieluchomajtki ;) właśnie siedzę na kiblu a zaraz po śniadaniu i porannej lekturze pojadę do swojego biura na 8:00 Tam posiedzę może max do 12 i koniec pracy. Za to pracownicy którzy dla mnie pracuja zaczynają za godzinę i będą tam siedzieć prawie do 16… ale wiesz jaki jest problem? A raczej jego brak? Nikt nie odwala takiej maniany jak pseudokombinatorzy którym się wydaje że oszukają
  • Odpowiedz