Wpis z mikrobloga

#studbaza #przemyslenia

U mnie na uczelni jest stołówka w której ciągle przesiadują różne profesory. Gadają o rzeczach tak abstrakcyjnych dla mnie jak jakieś projekty w CERNie w których uczestniczą czy różnych teoriach, które usiłują udowodnić, a jako że jest to wydział Fizyki to są to dość złożone rzeczy. Generalnie panuje tam atmosfera burzliwych dyskusji i rozmyślań nad tym jak ten świat jest złożony.

Za każdym razem gdy z kumplem wchodzimy na wspomnianą stołówkę i zaczynamy śmieszkować, rozmawiać o grach, chlaniu wódy i #narkotykizawszespoko czuje, że w tych uczonych ludziach coś pęka. Czuje, że zaburzamy metafizyczny ład inteligencji, który oni tam próbują zadomowić. Czuje również, że średnia ilorazu inteligencji w tym pomieszczeniu drastycznie się obniża xD

To uświadamia mi jaka potworna różnica jest miedzy mną, czyli malutkim mireczkiem, suchoklatesem, który myśli, że pozjadał wszystkie rozumy, a tymi, którzy wyglądaliby jak Pudzian gdyby wiedza magazynowana była w mięśniach.

Zmierzam do tego, że mam ogromny szacunek to tych ludzi i żałuję że nigdy nie będę tak mądry jak oni (bo zwyczajnie jestem za głupi).
  • 16
  • Odpowiedz
@M4lutki: mam w #techbaza takiego nauczyciela fizyki, dyrektora, pana prof. Lecha S. ktory to rzutem na mate rozklada innych nauczycieli swoja wiedza, niestety jest tak zalamany poziomem dzisiejszych uczniow, ze ma na nich #!$%@? i byle tylko przepuscic.
  • Odpowiedz
@M4lutki: Zauważ że są oni bardzo dobrzy konkretnie w swoich fachu. Politycznie pewnie są na poziomie Tuska a gospodarczo innego Rostowskiego. Nie czuj się głupszy, bo być może w wielu innych dziedzinach życia taki wielki pan profesor mógłby za tobą teczkę nosić.
  • Odpowiedz