Wpis z mikrobloga

@kocimietka_BB: serio, była niezła afera swego czasu. On zanim wyjechał do stoczni to w jakimś PGRze robił, ludzie go tam za głupka i tłumoka mieli, podobno nawet normalnej szkoły nie mógł skończyć. Zrobił dziecko jakiejś pannie i uciekł, a chłopiec się potem utopił w stawie. Jak Bolek został prezydentem, to usunęli grób i tabliczkę i dopiero Cenckiewicz kilka lat temu się wystarał o przywrócenie chłopakowi tożsamości.