Wpis z mikrobloga

W 15 minut zatankuje auto do spokojnie 50% co pozwoli mi dotrzeć do domu i podłączyć do ładowania na całą noc by rano znów wyruszyć.

Dla jednych 15 minut to wydaje sie dużo, ale jest to mniej więcej tyle samo czasu, kiedy pobliska stacja paliw zrobi promocje o 5 groszy taniej na litrze, to ludzie ustawiają się w niesamowitych kolejkach aby zatankować za 50zł XDDD

Dobra, ja sie rozpędzam do 95km/h aby mi starczyło bo mam tylko 16% baterii a wiem, że zaraz jakiś passat albo E36 mnie wyprzedzi i zakopci swoimi lejącymi wtryskami XD

#tesla ##!$%@? #samochody
Zarzutkkake - W 15 minut zatankuje auto do spokojnie 50% co pozwoli mi dotrzeć do dom...

źródło: temp_file3160334064235287029

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
  • 3
@ForceMajeure nie jaram fajek. Ogólnie miałbym #!$%@? w postowanie tutaj ale za każdym razem uwielbiam ten ból dupy posiadaczy dwudziestoletnich aut, którzy będą zaciekle bronić swoje kopciuchy xd

Tak na poważnie to jakbym nie miał kasy to nigdy bym nie brał leasingu na to gówno. Ale czemu wziąłem? Napęd na 4 koła, autopilot, 500 koni od samego startu, ułamek sekundy od wciśnięcia pedału gazu reakcja (tego nie ma nawet wolnossąca benzyna v8),
  • Odpowiedz
  • 2
@ForceMajeure akurat w polsce jest w #!$%@? mało ładowarek powyzej 100kW. Najwięcej spotkasz 50kW. Jeśli jest coś więcej to najczęściej ma awarie ( ͡º ͜ʖ͡º)
Na terenie DE na największym zadupiu masz 22kW, nawet na terenie budowy mamy 14kW.
  • Odpowiedz
w polsce jest w #!$%@? mało ładowarek powyzej 100kW


@Zarzutkkake: to nie problem, jak jadę to ciężko się fajkę pali, bo albo ktoś wyjedzie, albo wyjdzie i tylko się denerwuję, a na stacji jak tankuję to gonią. A tak podjeżdżasz, wysiadasz. Fajeczka w mordkę, zapałeczka - cyk i na spokojnie się delektujesz. A jak stara zacznie warczeć, że szybciej bo kasza dla dziecka stygnie. To Ty gasisz kiepa i wyciągając, płynnym
  • Odpowiedz
@Zarzutkkake: rozumiem korzyści płynące z posiadania wszelkiego rodzaju hybryd, nawet cybertruck z agregatem na pace wydaje mi się fajnym rozwiązaniem.
Niestety wciąż nie rozumiem, po co tracić czas na zabawę z czystym elektrykiem? Czy życie nie jest prostsze gdy możesz w parę minut zatankować do pełna i bez obaw przejechać cały kraj z włączonym ogrzewaniem?
Proszę, uświadom mnie, chciałbym zrozumieć ()
  • Odpowiedz
@MilionoweMultikonto gdy przejezdzasz cały kraj to nie robisz postojów na siku czy żarcie? Czy nie są one bezproduktywne dla auta? Elektryk w tym czasie ładuje się. Zanim w McDonald's dostaniesz frytki to auto jest gotowe do dalszej drogi.
  • Odpowiedz
@MilionoweMultikonto zależy jak jeździsz. Jak robisz codziennie 300km+ to zapomnij o elektryku. Ale jeśli spełniasz 3 warunki
1. Miejsce parkingowe z dostępem do prądu
2. Mało długich tras
3. Kasa na dobrego elektryka

To będziesz w siódmym niebie. Przez ostatnie 15 lat moje życie najbardziej zmieniły
1. Telefon z multitouch
2. Suszarka do prania
3. Samochód elektryczny

Kupiłem jeden rok temu ale jak musiałem czasem wsiąść do drugiego spalinowego to zjeść mi
  • Odpowiedz
@Wychwalany 3-5 lat temu było planowanie żeby tylko przejechać trasę i nie zabrakło prądu. Dziś już nie musisz planować żeby przejechać ale nadal musisz planować żeby nie trafić na 50kW na zadupiu i czekać tam godzinę. Nie zawsze masz ładowarkę przy McDonald's więc nie zawsze jest tak pięknie. Technologicznie już jest ok i 20-25 minut przerwy co 2 godziny jazdy jest wporzo, problem jest że tej przerwy nie można zrobić w dowolnym
  • Odpowiedz
musisz planować


@zibizz1: wrzucasz w nawigacje gdzie chcesz jechac i ona planuje gdzie masz sie ładowac i ile czasu.

nawet w Polsce za 3 lata powinien być już pewien komfort


@zibizz1: prawda, sama biedronka stawia właśnie 600 stacji

w Polsce biurokracja blokuje rozwój sieci ładowania, na pozwolenie i inne formalności czeka się nawet dwa lata.
  • Odpowiedz
samochody elektryczne mają jedną wielką przewagę - jak "tankujesz" możesz szlugi jarać( ͡ ͜ʖ ͡)


@ForceMajeure: Za komuny to się podjeżdżało pod dystrybutor z papieroskiem w ustach. A teraz to niby co, że gorsze te wiaty budują? Czy co, że benzyna się nagle łatwopalna zrobiła?
  • Odpowiedz
Nie wiem gdzie tankowałeś benzynę/diesla ale pewnie w jakimś przydrożnym StaszekOil gdzie zjeźdzała się cała wioska, na Shellu do tankowania Racinga jeszcze nigdy nie miałem kolejki.
  • Odpowiedz
Zanim w McDonald's dostaniesz frytki to auto jest gotowe do dalszej drogi.


@Wychwalany: o ile pod mcd jest stacja ładowania, a zwykle nie ma, albo jest awaria, albo... po prostu robię siku, zamawiam na drajwie w 5 minut i jadę dalej, bez zabawy w szukanie wolnej szybkiej ładowarki
  • Odpowiedz
  • 1
@MilionoweMultikonto kajne problem. 95% moich tras nie ma więcej jak 400 kilometrów. W DE na budowach nikt nie wnika kto ile prądu zużyje. Większość właśnie ładuje na budowach a reszte uzupełniam pod domem gdzie właściciel nie wnika w zużycie prądu. Czyli rzecz biorąc mam to legalnie za darmo.
Jeśli planuje dalszą trase powiedzmy 1000km to biorę albo diesla albo nie ukrywam planuje wyjazd nawet 4 godziny wcześniej.
Latem bajka, zimą #!$%@? bo
  • Odpowiedz
@zibizz1: no i to rozumiem, na krotkie trasy po mieście do 20 km elektryk to świetne rozwiązanie zwłaszcza jeżeli można mu kazać się schłodzić lub nagrzać i odmrozić prądem z ładowarki 10 minut przed odjazem.
W spaliniaku to mnie męczy że muszę odsnieżać a zanim się w zimie nagrzeje to już dojechałem na miejsce.
Oczywiście są takie które potrafią zapalić same silnik kwadrans przed odjazdem, ale to niezgodne z polskim prawem.
  • Odpowiedz