Wpis z mikrobloga

Prowadzę czasem rekrutacje jako ekspert techniczny i nieraz dostaję CV typka 8-10+ lat w branży, który cały ten czas przesiedział w IT, a w sekcji wykształcenie ma jakiś bootcamp + magistra z informatyki, automatyki czy innego gówna z IT (prawdziwe przypadki sic!), zamiast po prostu szkoły średniej albo jeszcze lepiej zawodówki. Lubię dla beki zadać wtedy takiemu ekspertowi pytanie sprawdzające, czy delikwent wie w ogóle, jak działa wózek widłowy. Pytam więc o ilość tłoków w silniku, różnice między wysięgnikiem wychylnym i poziomym, rodzajach wodzaków, udźwig WH-3 - co oznacza taki zapis, klasa karetki 2 vs 3, czy Toyota LWE140 jest większa od TCM FGE15E2 itp.
Potem z satysfakcją patrzę, jak fachowiec po 10 latach edukacji w IT, magazynier twardo żądający 10k poci się nad pytaniami na poziomie drugiej godziny wfu w zawodówce i słucham mętnych wyjaśnień, że jemu to w pracy nigdy nie było potrzebne, bo zaraz po studiach programował mikrokontrolery i tworzył zabezpieczenia w systemach bankowości online. Najtrudniejsze jest utrzymanie kamiennej powagi, bo jestem profesjonalistą, a jednak kisnę w środku na samą myśl w jakich to dotąd magazynach pracował pan señor i z jakimi problemami się przez te 10 lat spotykał, że jemu to niepotrzebne.
Tak rodzą się te legendy o kosmicznie trudnych rekrutacjach w magazynach i rekruterach-gatekeeperach zadających pytania z kosmosu.

#programowanie #programista15k #pracait #pdk
  • 4