Wpis z mikrobloga

Dostałem w ramach bonu na szkolenie z UE kurs na koparki (do wyboru była jedna firma, pracownica kazała wszystkim wpisywać, że to znajomi tę firmę polecili (ja wpisałem "wybrałem tę firmę, bo innego wyboru nie było"). DO wyboru były szkolenia na koparki albo na koparko-ładowarki.
Pytałem o kat. E, czy jakikolwiek inny kurs (np. spawacza) - "nie ma mowy" - wg regulaminu można wybrać spośród firm zarejestrowanych w bazie usług. "Stawiamy na szybkie kursy, które dają konkretne kwalifikacje" - powiedział dyrektor. Ja mu na to, że żaden pracodawca nie zatrudni koparkowego bez doświadczenia i nie ma mowy, żeby w miesiąc zrobić kurs dla 8 osób (trzeba by mieć dwie koparki i 3 instruktorów). On mi na to "mają sprzęt, na pewno zdąrzą!". "Trzymam pana za słowo" - ja. Na 8 osób były ... 3 godziny zajęć. A za każdego ośrodek dostał 2600 zł z Unii (400 zł ja musiałem zapłącić).

Pisałem maile, nawet list wysłałem - z pytaniem o terminy zajęć - żadnej odpowiedzi. Dziś zadzwonili, że egazmin 15 grudnia. Po ... 3 godzinach na 8 osób (a powinno być tych godzin około 500).

Co byście zrobili wobec takiej ewidentej korupcji?

#pytanie #korupcja #cba #pracbaza #dofinansowanie

Co byś zrobił?

  • Poszedłbym na egz i cieszył się z uprawnień 34.5% (10)
  • Powiadomiłbym CBA 48.3% (14)
  • Chciałbym powiadomić CBA, ale się peniałbym 3.4% (1)
  • Zaproponowałbym, żeby mi odpalili połowę z 2600 13.8% (4)

Oddanych głosów: 29

  • 2
@7160: robiłem w tym roku uprawnienia na wózki, dwa dni zajęć 7h teorii i niby drugi dzień jazdy. Przyszło 10 osób to każdy jezdził może w sumie po 30 minut.

Na egzaminie zdał każdy z obecnych, żeby go nie zdać to trzeba by chyba przjechać egzaminatora