Wpis z mikrobloga

Tak zaczynam się zastanawiać, czy jest sens iść w fizyczne wydania w tej generacji czy nie lepiej sobie opłacać PS plusa? W poprzedniej chciałem się w fizyczne bawić. Skończyło się na 6 grach, z czego do Horizona zbierałem się ponad rok, a Unchartedy już chyba 3 rok leżą i się kurzą z półtorej godziny na liczniku... Do reszty gier choć wracam raz na rok, tak nie zrobiłoby mi różnicy jakbym miał je w cyfrze na promce.

Na PS4 miałem dość długą listę gier jakie chciałem ograć. Tomb Raidery, Asasyny, Days Gone, Death Stranding, Tsushima i masa, których już nawet pewnie nie pamiętam. Część może na Switcha weszła, ale część dalej nie ruszona, a na PS Plus to wszystko jest. Nie mam tyle czasu co kiedyś i raczej już tego nie nadgonię, a poza paroma wyjątkami typu Spider Man 2 to nie mam nawet parcia że ojezu wyszło kupuje na premiere i młucę aż nie przejdę.

Wczoraj po kupnie PS5 jak spojrzałem na swój profil to wychodzi, że drugą w kolejności grę w jaką grałem odpaliłem ostatnio 2 miesiące temu... Tymbardziej takie abo chyba bardziej pode mnie by pasowało, bo jak będę miał przerwę, to po prostu anuluje subskrypcje i odnowie jak znowu mnie najdzie.
#ps5 #ps4 #gry #psplus
  • 10
@ruda_stuleja: po co kupować abonament jak nie masz czasu na gry? Ja też nie mam, ale kupuje fizyczne wydania, bo chociaż mam pewność że w tą gre sobie zagram w przyszłości i nikt mi jej nie zabierze. Wszystko co jest w wersji cyfrowej to należy do sony, więc nigdy nie będziesz posiadaczem oraz nie masz 100%, że dana gra będzie w plusie wieczność czekała na ciebie aż się zmotywujesz dk gry.
@dawidczeta: Patrzę bardziej na zasadzie, że gier jest za dużo i nie kupię wszystkich na raz.
Tak wiem, że nie mam tej gry w 100%, ale te które w 100% mam i tak leżą i się kurzą. To, że do nich wrócę za rok czy dwa albo nawet wcale to raczej nie jest coś co mi bardzo grozi przez najbliższe może nawet 10 lat patrząc na politykę firm. A za 10
@ruda_stuleja: dla mnie abonament to absolutne zaprzeczenie rzadkiego grania, abonament się kupuje jak masz sporo czasu właśnie.

Nie rozumiem trochę twojego toku, dla mnie gdy obecnie mało gram to właśnie fizyczne kopie/tanie cyfrówki to najlepsza opcja bo gram taką jedną grę przez kilka miesięcy a jeżeli to fizyczna płyta to gdy mi się znudzi albo przejdę to sprzedaję i kupuję następną. Nawet finansowo to wychodzi bardzo dobrze bo nie raz udało
@MisPluszowyZWadaWymowy:
Z drugiej strony co mi wtedy szkodzi kupić fizyka, czy nawet w cyfrze? Wniosek taki mi naszedł po przejrzeniu profilu kumpli z PSem i też własnych wspomnień z EA Play i jak Ubisoft+ był za free. Oni mieli chyba po 30-40 gier gdzie nie mieli więcej niż 5-6 godzin. Często jakieś tytuły z dupy. Ja EA Play miałem głównie dla fifek i Need for Speedów, z których jednego NFSa kupiłem
@ruda_stuleja: no i tu pies pogrzebany, niestety znam wielu ludzi z tym słynnym podejściem "nie będę się bawił w handel" więc nie jesteś tu odosobniony i może to jest normalne zachowanie a ja jestem dziwny. Nadaje jednak na innych falach widocznie bo dla mnie zawsze wszyscy ludzie z tym podejściem byli nielogiczni.

Dla mnie od 2015 (gdy przesiadłem się na konsole z pc) to było wręcz jak objawienie, mogłem dosłownie grać
Tez Mam mało czasu na granie, więc decyzja w co chcę grać jest dla mnie ważna. I mimo, że miałem przez rok abonament i tak grałem głównie w gry, które sobie kupiłem, bo właśnie one mnie interesowały. Trzeba mieć szczęście, żeby w plusie akurat przyszło to na co mam ochotę. Biblioteka pełna gier, a większość z nich nawet za darmo nie instalowałem. A po tej ostatniej podwyżce to już w ogóle nie
@ruda_stuleja: Skoro nie masz czasu ani chęci na granie to po co opłacać abonament? Kolejna sprawa to taka że gra może wypaść z abonamentu zanim ją ograsz jak grasz mało. To już lepiej kupić używaną grę za którą zapłacisz w cenie 2 miesięcznego abonamentu,grę masz na własność a jeśli chcesz zawsze możesz odsprzedać.