Aktywne Wpisy
![PanMaglev](https://wykop.pl/cdn/c3397992/PanMaglev_AHRIlFoG4G,q60.jpg)
PanMaglev +443
![Polejmnie](https://wykop.pl/cdn/c0834752/b6bbceb847b8ca4ae748836566de763e12fd7bf4a3b2f24823b32efd61d57751,q60.jpg)
Polejmnie +605
Niewidomy i niepełnosprawny chłopak chorujący na porażenie mózgowe, mający problem z kontrolowaniem rąk niechcący dotyka w autobusie kobietę jak się później okazało pracującą w policji, a funkcjonariusze 2 dni później zabierają go o 6:00 rano na komisariat i stawiają zarzut doprowadzenia kobiety do innej czynności seksualnej?!
Tylko dwa dni zajęła policji identyfikacja osoby niepełnosprawnej i zabranie jej o 6:00 rano na komendę. Chciałbym żeby w każdym przypadku policja tak sprawnie działała, nie
Tylko dwa dni zajęła policji identyfikacja osoby niepełnosprawnej i zabranie jej o 6:00 rano na komendę. Chciałbym żeby w każdym przypadku policja tak sprawnie działała, nie
![Polejmnie - Niewidomy i niepełnosprawny chłopak chorujący na porażenie mózgowe, mając...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/64dfd6c5e457a2f78c8811c2fd7e6dd3ecf7d80cc687d734b12ad36d7de7c0ec,w150.jpg?author=Polejmnie&auth=4bf3a0bcff10988f0b56c53baa4152df)
źródło: Screenshot_20240725_115424_Chrome
Pobierz
Jeszcze mi powiedział, że jestem chora psychicznie i że gdyby on mi nie pomagał to nie dałabym sobie rady. A moje całe życie kręciło się wokół jego spraw,jego błędów, pracy i jego matki.Ludzie pytają czemu ja się trzymam tatusia. A on o wszystko mnie obwinia.
Dla wyjaśnienia - miałam bardzo nasiloną fobie społeczną, morderczą depresje, zawaliłam szkole, pochadzę z domu po którym zostało mi nasilone DDA. Nie miałam gdzie pójśc.
On nie wie, że jestem chora i się nie dowie ( o ile nie wyląduje w psychiatryku). Odeszłam od rodzeństwa, które nigdy dla mnie nic nie miało, a tylko wykorzystywało. Jak wyprowadzałam się z rodzinnego burdelu na wynajem to brat powiedzial, że będzie tęsknić tylko za moim kotem.
Jest noc , a ja leże i ryczę. Wydaje mi się, że nie ma normalnych ludzi, a ja z jakiegoś powodu muszę pokutować za problemy psychiczne i błędy z przeszłości. Nie da się dosłownie nic zrobić. Nic. Oni mnie traktują jak szmatę i ja czuje się jak szmata. Dobrze wiedzą, że jestem w pacie.
Paranoją jest, że dobre rzeczy słyszę od swoich klientów w pracy. Są życzliwi, chwalą, wręczają duże napiwki. Obcy ludzie, którzy cieszą sie z kontaktu ze mną.
Od mojej " rodziny" nigdy nie usłyszałam dobrego słowa. Ostatni rok opieki nad babką przeryczałam. Od lipca, od czasu diagnozy jestem zamordowana psychicznie, wpadłam w kolejne kłopoty, kupiłam coś pod wpływem hipomanii. Wysiadam.
Czuję, że rozpadam sie psychicznie. Chadowcy powinni miec spokojne życie bez tresu, więc leczenie nic nie da, bo przez te szmaty zaczęło mnie wyrzucać w górę. Od ściany do ściany. Nadzieja, optymizm a potem ryczenie i agresja. Coś we mnie pękło i juz nic nie będzie tak jak w wcześniej. W wyniku choroby zmieniam osobowośc, czasami myśle, ze to rozpad osobowości. Czasami mam ochotę wyjechać i nie wrócić, teraz rozumiem dlaczego ludzie tak robią. Myśli same- wiecie -jakie męczą mnie także. Trudno się dziwić, bo ja nie widzę już życia. Jestem tak zniszczona psychicznie, że nawet jak się uporam to i tak będę wrakiem.
Piszę te moje głupoty już x raz, bo nie mam z kim pogadać, bo sprawia mi to trochę ulgi. Bo jestem tak #!$%@?, że moge się tylko tym chwalić na necie. Normalnie udaje, że jest spoko. Jutro tez. Normalnie wstanę, zajme się babcią, pojade do roboty do starego, potem spotkam się na kawie z koleżanka, wróce do chaty zajme sie babcią. A potem koniec udawania. Można ryczeć do oporu. Dżizis, #!$%@?, ja #!$%@?.
Teraz zmęczona może zasne.
Życie w gównie to też życie.
#depresja #dwubiegunowka #zalesie #zycie #filozofia
Zerwij kontakt z patologiczną rodzinką i wyjedź gdzieś daleko do pracy, nawet za granicę, nawet przez agencję, na jakiś magazyn czy produkcję zwykle biorą każdego, kto ma dwie ręce. Tak możesz zacząć nowe życie
Po jakimś czasie nauczą się że nie jesteś popychadłem tylko osobnym człowiekiem i przy dobrych wiatrach będą szanować. Dietę należy utrzymać tak długo aż się nauczą.
Szkoda życia na #!$%@?ę
Kto pracował przez agencje w zachodnim kołchozie ten wie o czym mowa
On wszelkie zachowania innych odczytuje negatywnie, nigdy to nie jest tak poprostu " pomógł, pomogła". To on pomaga, a inni robią przeciwko niemu.Jeśli coś się nie uda to wina
to co odpowiedziałaś nie neguje tego swoją drogą, można to robić bo jest się do tego prawnie zmuszonym, ale jednocześnie mieć nadzieję, że ktoś umrze jak najszybciej.
może to błąd. on też jest skazany na Ciebie, jakoś nie widzę jednak aby on się Tobie tłumaczył albo traktował Cię poważnie. rozważałaś, że on może Twoje zachowanie odbierać jako słabość i go to tylko zachęca do dalszych przytyków?
to
Moje tłumaczenie nie ma żadnego sensu - on mnie oskarża nawet za sytuacje w których on narobił a ja staram się jakoś pomóc. XD
On nie uważa, że on jest na mnie skazany - powiedzial mi bezczelnie, że on ma kogoś do pracy. W ogóle go
mi to nieco przypomina narcystyczne zaburzenie osobowości a nie 'mentalność ofiary'.
a jest faktycznie skazany na Ciebie czy tylko Ty na niego?
pytanie: czy tak gada aby coś na Tobie wymóc/zastraszyć Cię czy faktycznie by Cię pod pociąg rzucił i ma to w dupie?
On zawsze taki był do każdego, ja i tak mam lepsze układy z nim z racji, że pilnuje interesu ( on nie potrafi organizować, czasami brak odpowiedniej organizacji skończył by
też można na rentę zamienić, w tej sytuacji bys miała czas wolny dla siebie i tylko była zobowiazana jej płacić kasę. tu już nie musisz się nia wcale zajmować ani mieszkać z nią i nadal dostaniesz mieszkanie po jej śmierci.