Wpis z mikrobloga

@afrolo2568: TYLKO 1.9 TEDEJI Z PASSATA

i zdecyduj się w końcu panie wróżbito, ile ten silnik przejedzie. raz mówisz, że 100kkm, raz że 150kkm. zakładam, że taki znawca jak ty słyszał o mitsubishi lancer evo x fq400, z którego wycisnęli 200 koni z litra. też badziew?
  • Odpowiedz
@inrzynier: badziew, bo ma bardzo krótką żywotność, nawet zakuty. Wycisnąć 900, czy nawet 1000 koni z dwóch litrów to nie problem, zależy ile masz kasy. Tyle, że to przejedzie jeden, dwa sezony góra, po czym padnie i mało co da się uratować.

Zaplanowana nieprzydatność dotyczy wszystkich aut, nie zdziwiłbym się gdyby BMW z rozszerzeniem gwarancji miało po prostu przesunięty przebieg, po którym komputer ma zasymulować awarię jakiegoś kluczowego podzespołu.

Samochody
  • Odpowiedz
@GOTOVE: sorry, ale gadasz jak typowy janusz, który usprawiedliwia kupno 14letniego golfa z przebiegiem 160kkm. komputer symulujący awarię, brakuje jeszcze illuminati i żydów w tej opowieści, ręce opadają. w BMW gwarancja nie jest okrojona, jest kilka rodzajów, gdzie płacisz np. tylko za robocizne na przeglądach.

historia ze znajomym mocno zmyślona, komputer poza gwarancją, jasne.

no i
  • Odpowiedz
@inrzynier: Akurat paskiem w TDI gardzę. Wierz sobie w co chcesz, to Twoja sprawa.

Ja miałem proszę Ciebie tych samochodów sztuk cztery, przy czym eksploatowałem od nowości dwie, pozostałe były w rodzinie. Im mniej miały bajerów tym lepiej się sprawowały.

Nie twierdzę, że zakup używanego samochodu jest hurr durr lepszy, bo kupno dobrego to też
  • Odpowiedz
@inrzynier: Jakie Ty #!$%@? bzdury... akurat VW są kijowe to po 1. po 2. nie robi się już pancernych aut, firmy mają swoje wyliczenia i w pewnym momencie auto wręcz powinno się zepsuć. po 3. auta tak wysilonego NIE DA SIĘ eksploatować przez grube miliony km bo wszystko ma swoją żywotność a w wysilonych silnikach ma mega duże obciążenia i szybko się zużywa..
  • Odpowiedz
@GOTOVE: dwa mam w rodzinie. sam jeżdżę jedynką z 2008r., jak szukałem używki (3-4letniej), to mi się płakać chciało i w końcu kupiłem w niemczech. ok, kończąc moje złośliwości (bo okazuje się, że całkiem do rzeczy piszesz) - nie twierdzę, że nówki zrobią milion kilometrów (jak golf 2 czy pancerne stare mercedesy) ale demonizacja na temat fikcyjnych awarii zrobionych przez firmę w software ecu do mnie nie trafia.

@afrolo2568
  • Odpowiedz
@inrzynier: naprawdę chciałbym wierzyć w to, że auta są produkowane do zużycia naturalnego, ale po prostu jak patrzę na to jak to się wszystko toczy to mi ręce opadają.

BTW. ja BMW bardzo cenię, bo chociaż miłość ma na Renault, Volvo i Merca idzie, to E38 czy E39 w benzynce i automacie upalałbym z miłością. Szkoda, że nowe niestety są jakie są, bo nowa piątka wyglądem mi pasuje, tylko w
  • Odpowiedz
@inrzynier: I właśnie te tęgie głowy wiedzą, że aby biznes się kręcił to auto musi się prędzej czy później #!$%@?ć ;) I mogliby zrobić z tego auta wóz nie do zajechania ale by padli jak swego czasu mercedes, którym ludzie jeździli i jeździli, nie kupowali nowych, nie naprawiali i by mercedesa odprawili z kwitkiem, od tego czasu planuje się żywotność części aby a) przez okres gwarancji klient wywalał kasę na
  • Odpowiedz