Aktywne Wpisy
Mirki... potrzebuje wsparcia.
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Dzień po WSPANIAŁYM weselu mieliśmy w domku wynajętym takie przyjęcie dla najbliższej rodziny. No i tam... w sumie siedziałem z rodziną, piłem piwo, było bardzo miło. Niestety, żonie coś nie pasowało i była taka do mnie trochę oschła, ale olałem bo zawsze o coś chodzi jej (w sensie o pierdołę).
Ale od początku:
Akt I
Wziąłem ślub z kobietą, którą kochałem. Dwa włoskie charaktery, częste kłótnie ale jakoś zawsze to było. Zawsze się pogodziliśmy, chociaż ona lubiła rozdrapywać rany i wyciągać brudy sprzed lat.
Dzień po WSPANIAŁYM weselu mieliśmy w domku wynajętym takie przyjęcie dla najbliższej rodziny. No i tam... w sumie siedziałem z rodziną, piłem piwo, było bardzo miło. Niestety, żonie coś nie pasowało i była taka do mnie trochę oschła, ale olałem bo zawsze o coś chodzi jej (w sensie o pierdołę).
Jaki jest wasz największy lęk / fobia?
Aaaaaaaaaaa 43 master race!
Komentarz usunięty przez moderatora
@Van-der-Ledre: |૦ઁ෴૦ઁ|
Ja 40-41, czasem nawet 39 a ona 41-42
@77023: Mam ten sam rozmiar, ogólnie coś się stało przez ostatnie 2-3 lata i butów 46 faktycznie brakuje. Niektórzy tak jak sieciówki zaczęli też klepać buty do 45 bardzo często.
@77023: Ja odczułem, że ogólnie w pewnym momencie zaczął być dość spory problem z rozmiarem 46 niezależnie od wąskości/szerokości buta zwłaszcza jeśli chodzi o takie typowe zimówki/trzewiki/trapery klasyczne które przecież jeszcze kilka lat temu w pełnej rozmiarówce były dosłownie wszędzie praktycznie niezależnie od tego czy poszedłbyś do Croppa,
Wiosnę,