Aktywne Wpisy
![Adamfabiarz](https://wykop.pl/cdn/c0834752/97846dcb4fdbb14206ba0caa90547f91ab01a39cd8459819fd1f48d293867512,q60.jpg)
Adamfabiarz +73
W 25,5 miesiąca przejechane 85 tys. km. Skoda Fabia III Kombi 1.0 MPI 60 KM w gazie.
W ciągu kolejnych ok. 3 miesięcy zrobię kolejne parę tys. km i Fabia przestaje być moim daily, bo trochę zmieniła się mi koncepcja pojazdowa (przede wszystkim: potrzebuję większego auta - przesiadam się na Dacię Jogger). Niemniej, o Fabii mogę jedynie powiedzieć same dobre słowa, że zacna maszyna. Zaplusuj aby oddać respekt.
(więcej fotek w komentarzach)
W ciągu kolejnych ok. 3 miesięcy zrobię kolejne parę tys. km i Fabia przestaje być moim daily, bo trochę zmieniła się mi koncepcja pojazdowa (przede wszystkim: potrzebuję większego auta - przesiadam się na Dacię Jogger). Niemniej, o Fabii mogę jedynie powiedzieć same dobre słowa, że zacna maszyna. Zaplusuj aby oddać respekt.
(więcej fotek w komentarzach)
![Adamfabiarz - W 25,5 miesiąca przejechane 85 tys. km. Skoda Fabia III Kombi 1.0 MPI ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/65374587f63ed083714e5fe0a7a3690027aeb79355f4ddbc9c0184dfd199080d,w150.jpg?author=Adamfabiarz&auth=75eb0b724029206d563467a934e7e6c0)
źródło: 449824056_17072404
Pobierz![EpicElion](https://wykop.pl/cdn/c0834752/68500bf1e50f28ce46df8717b4122d809107f6b026807e11e36e2a46a2d7d7a9,q60.jpg)
EpicElion +36
Dzień dobry, bierzcie po jednym miłego dnia.
![EpicElion - Dzień dobry, bierzcie po jednym miłego dnia.](https://wykop.pl/cdn/c3201142/0bd69a7eb9e0d5338f3406a34d61a6ba5dac7308d5617a348e69bf44bd6e179c,w150.jpg)
źródło: temp_file6221627446134352780
Pobierz
Polacy to pracoholicy i sami sobie tworzą gówniane warunki pracy.
Ja jakimś cudem jestem w stanie pracować 20 albo i mniej godzin w tygodniu i zarabiać ponad 7k na rękę, podczas gdy znajomi zajmujący się tym co ja robią nieewidencjonowane nadgodziny i zarabiają mniej. Starają się, wykazują, traktują pracę jak swoje życie. Odpisują na maile o 23. Tacy "ambitni" są najgorsi.
Jeszcze inny kolega pracuje w firmie w której tworzą różne nietypowe elementy na zamówienie (CNC i te sprawy), siedzi w robocie od poniedziałku do niedzieli, czasami do 22. Dostaje 4500 zł na rękę, dochodzą do tego jakieś nadgodziny, ale czasami w ogóle ma spóźnioną o 2-3 miesiące wypłatę pensji. Mimo tego twierdzi że lubi tą robotę i pracę przy maszynach. A po robocie wraca do domu robić remont który ciągnie się parę miesięcy.
Czemu praktycznie nikt oprócz mnie w gronie moich znajomych po prostu nie odbębnia tego co ma zrobić i fajrant, tylko starają się nadmiernie, raczej będąc świadomi że nikt im tego adekwatnie nie wynagradza? Czemu nie protestują nawet wtedy gdy ktoś im nie płaci?
Ja pracuję według prostego schematu: mam zadanie do wykonania, wiem że jestem w stanie zrobić je w X czasu, po chwili zdaję raport że zrobiłem je w 1/5, kończę je naprędce i wysyłam je 2-3 dni później jak sobie przeleży. Nie wracam do tematu po zaakceptowaniu, nie wysyłam poprawek po wysłaniu "bo wpadłem jeszcze na genialny pomysł", mam fajrant i już. Wszyscy zawsze byli zadowoleni z jakości mojej pracy i ją utrzymuję, nie poprawiam nic na siłę. Pracuję w taki sposób od 10 lat i nigdy nie miałem problemu z przepracowywaniem się. Też nigdy w życiu nie zgodziłbym się na normowany czas pracy, nawet 40 godzin tygodniowo to dla mnie jakaś abstrakcja.
Na bardziej intensywną pracę godzę się tylko przy dodatkowych zleceniach, gdy ktoś z zewnątrz zwraca się bezpośrednio do mnie z zapytaniem, ale rzucam wtedy tylko kwoty rzędu 10-20k za tydzień pracy (mojej pracy, dla klienta będzie to wycenione jako miesiąc). No i często to nie przechodzi. Ale raz na jakiś czas klient zaakceptuje wycenę i wtedy dostaję kupę kasy prawie za frajer.
Po prostu kombinuję jak dobrze zarobić żeby się nie narobić. Moja podstawowa praca daje mi fajny work life balance, niewiele w niej robię a ZUS i składki opłacone plus życiowe potrzeby i jeszcze zostaje. A żeby się wzbogacić szukam okazji do dorobienia, nadużywając swojej reputacji i rzucając wyceny z kosmosu.
Nie wyobrażam godzić się na gówniane warunki pracy i harówę. Ja rozumiem że niektórzy nie mają wyboru, ale większość pracoholików których znam to wykwalifikowani profesjonaliści. Jednocześnie wielu z nich miało jakieś gównoprace w młodości w gastro czy call center, ja praktycznie od 20 roku życia dostawałem robotę tylko w działce na której się znam i z polecenia. Może przez to, że nigdy nie miałem gównopracy nie dałem się "złamać" i dlatego harówy nie postrzegam jako coś normalnego.
#praca #pracbaza #kariera #zarobki
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: Po prostu oni wiedzą jak może wyglądać praca i doceniają co mają.
Czasy się zmieniają, różni ludzie wpadają do branży i to eldorado może ci się szybko skończyć. Na ten przykład mam znajomego, który sam złożył wypowiedzenie a teraz dorabia weekendami i popołudniami u tego pracodawcy na czarnucha bo widzi w tym duże korzyści. Pomijam fakt że na każdym kroku był tam pomiatany jak śmieć. Potrafił zawsze przyjść 1,5-2 godziny wcześniej