Wpis z mikrobloga

@Djuk94: Dostałbyś co to jest, bo większość przeczyta i oleje sprawę, bo nie wie co to izoleucyna

Występuje w produktach zwierzęcych, w tym w jajkach, mięsie, rybach, produktach mlecznych. Ponadto w dużej ilości znajduje się też w takich produktach jak orzeszki ziemne, migdały, ziarna sezamu, mak, dynia, soczewica.
No i najważniejsze, występuje praktycznie w każdym białku
  • Odpowiedz
@ataeB: witaminy też są zdrowe, a zjedz ich za dużo i sraczki dostaniesz ¯\(ツ)/¯

Wszystko szkodzi w nadmiarze, tak samo woda, oddychanie czy inne substancje.
  • Odpowiedz
@Djuk94 tylko my nie jesteśmy myszami i nie żyjemy w laboratorium. Dieta uboga w białko prowadzi do niskiej masy mięśniowej i sprawności na starość. Tym samym zwiększa się ryzyko upadku, złamań i drastycznie skraca długość życia.
  • Odpowiedz
@Djuk94 bez białka mięśni nie zbudujesz. Wiadomo, nie trzeba być kulturystą, jednak mając większą masę mięśniową zwykle jesteś bardziej sprawny. Do tego jeśli upadniesz to dzięki masie mięśniowej masz mniejsza szanse na złamanie kości. W podeszłym wieku złamanie biodra czy obojczyka to ponoć kilka lat krótsze życie.

Poza tym w tym artykule nie ma nic o nie jedzeniu białka, jedynie o umiarkowaniu w jedzeniu, a co do tego wszyscy badacze długowieczności są
  • Odpowiedz
  • 0
@mjrMajor: W tym wieku już się mięśni nie buduje, tylko utrzymuje co najwyżej, a utrzymać mogą głównie dzięki temu, że wciąż są aktywni fizycznie. Dlatego też wysłałem Ci ten przykład, gościa, który nie jadł zbyt dużo białka (bo jadł mięso tylko 2 razy w tygodniu), ale ograniczał kalorie i był aktywny fizycznie.
  • Odpowiedz
@Djuk94 jasne, że na starość się nie buduję mięśni i tak jak mówisz trzeba je utrzymać. Dlatego odpowiednia ilość białka jest krytyczna, bo inaczej szybko zanikną i już ich nie odzyskasz, nawet jak będziesz aktywny fizycznie (i umówmy się, chodzenie po 2 stopnie to aktywność dla 70 latków, młodsi powinni być bardziej aktywni). Peter Attia wręcz sugeruje, że po 50 roku życia powinno się jeszcze bardziej zwiększyć podaż białka w diecie.

Co
  • Odpowiedz
@ataeB: bierz przez minutę głębokie oddechy, takie pełne (nie połowę płuc jak zwykle) ale taki mocny wdech i wydech.

Albo szybko oddychaj, wpadniesz w hiperwentylacja i zemdlejesz ¯\(ツ)/¯
Organizm jest #!$%@?, wszystko mu szkodzi, jest okropnie delikatny czasami.
  • Odpowiedz
  • 0
@mjrMajor: Jest więcej takich przykładów jak Hinohara, a co do korelacji to mogę się założyć, że korelacja bycia aktywnym fizycznie z niższym współczynnikiem śmiertelności pewnie też występuje, tak samo jak jest pewnie więcej czynników, ale nie wiadomo, który jest tym czynnikiem głównym, dlatego korelacyjne badania na ludziach są średnie, masz 10 potencjalnych czynników o wysokiej korelacji i nie wiadomo, który wpływa bardziej, który wpływa mniej, czy wpływają wszystkie na to zjawisko,
  • Odpowiedz
@Djuk94: zgoda. Zapewne bycie aktywnym fizycznie też pozytywnie koreluje z większą masą mięśniową. Niestety w badaniach nad długowiecznością jest ten problem, że ciężko sprawdzić to na ludziach. Chciałem tylko zaznaczyć, że nie wszystko co działa na myszach laboratoryjnych musi działać na nas i że w kwestii diety nie ma konsensusu. Jasne wszyscy się zgadzają żeby jeść mniej, unikać przetworzonej żywności, a nawet żeby nie jeść codziennie mięsa, ale szczegóły wciąż są
  • Odpowiedz
  • 0
@mjrMajor: Akurat ograniczenie kalorii działa na każde badane zwierzę, ale podaje się myszy, bo żyją krótko i są organizmem najbardziej podobnym do człowieka, z tych wszystkich badanych. Myślę, że mysz i człowiek są znacznie sobie bliżsi niż mysz i nicień c elgans, a u obu tych organizmów dieta niskokaloryczna przedłużała życie. W dzisiejszej medycynie można dożyć 100 lat, ale można być w tym wieku albo ciężko chorym leżącym w łóżku już
  • Odpowiedz
@Djuk94: no to właśnie tak jak napisałem - jest zgoda co do ograniczenia kalorii. Napisałem też, że wiele osób, które nie prowadzi zdrowego trybu życia dożywa 100 lat. Ciężko powiedzieć dlaczego to im się udaje, czy to geny czy coś innego, kto to wie. W każdym razie cała "sztuczka" polega na tym żeby jak najpóźniej zachorować na jakąś przewlekłą chorobę, bo z reguły to wykańcza ludziom organy i przez to umierają
  • Odpowiedz
  • 0
@mjrMajor: Nie jest trudno zjeść swojego zapotrzebowania w dwóch posiłkach w ciągu 8 godzin, więc stosując tylko IF jak najbardziej można jeść nawet za dużo, dlatego trzeba też to jakoś kontrolować. Z tą przesadną masą mięśniową bym uważał, jednak większości długowiecznych ludzi z postury było bliżej przez całe życie do maratończyka niż kulturysty. Myszy żyją w doskonałym środowisku, aby można było zbadać ten jeden czynnik, czyli coś, co się nie da
  • Odpowiedz
@Djuk94: jasne, rozumiem to i zgadzam się. Pisałem też w 2 poście, że nie chodzi o to żeby być kulturystą. W idealnych warunkach pewnie zgodziłbym się, że niskobiałkowa dieta wydaje się lepsza. Tylko właśnie nie żyjemy w takich warunkach, myszy żyją, a my nie. Dlatego jestem sceptyczny co do tych badań - nie że są zrobione źle, tylko że ich rezultat nie przekłada się na nasze życie. W podeszłym wieku jest
  • Odpowiedz
Ja ze swojej strony dodam, że izoleucyna to aminokwas rozgałęziony. Czytałem prace w których było napisane, że różne białka mają różny procent różnych aminokwasów. Podobno ludzie jedzą za dużo białek mięśni szkieletowych gdzie jest dużo aminokwasów rozgałęzionych, które mogą przyspieszać miażdżycę. Dla odmiany jemy mało kolagenu i innych białek bogatych w glicynę, która ponoć jest bardzo ważnym aminokwasem dla człowieka. Ktoś może potwierdzić lub zdementować to co napisałem?
  • Odpowiedz