Wpis z mikrobloga

@Glimpse0fTheFuture: najgorzej opłacani pracownicy dostaną podwyżkę do minimalnej a ci co zarabiali więcej nie dostaną większej stawki. będzie to demotywujące dla pracowników, przełoży się to na produktywność. Niestety wiele osób ma kredyty i boją się o przyszłość wiec nawet nie będą prosić o podwyżkę bo wejdzie magiczne przysłowie mam 10 na twoje miejsce. nie zadziała w tym momencie zaklęcie Szanuj pracownika swego bo możesz nie mieć żadnego. Dodatkowy czynnikiem spowalniającym gospodarkę
@Glimpse0fTheFuture: Nie pogorszy, za to może być mały wzrost inflacji i spłaszczanie siatki plac.

Prawa taka, że stoimy zachodnimi firmami, które mają nas za parobków. Mogą płacić więcej, ale po co :)
Gorzej z małymi lokalnymi firemkami, które na prawde nie stać... no ale jakoś to będzie.

W bezrobociu bardziej się obawiam kryzysu na innych rynkach np. USA i przez to spadek zapodtrzebowania na usługi jak np. IT itd. to prędzej
w firmie ktorej robie produkujemy glownie dla niemca, a polskie firmy ktore tez nam cos zlecaja wysylaja wszystko na eskport XD wiec raczej nie
najgorzej opłacani pracownicy dostaną podwyżkę do minimalnej a ci co zarabiali więcej nie dostaną większej stawki


@domp12: Nie słuchaj tej januszexowej propagandy.
Z każdą podwyżką minimalnej rośnie presja płacowa wśród zawodów, które zarabiają powyżej minimalnej, podwyżka minimalnej sama w sobie jest argumentem by iść do szefa o podwyżkę bez względu na to ile się zarabia