Wpis z mikrobloga

Z cyklu "rzeczy których żałuję": bycie grzecznym dzieckiem / nastolatkiem. Mogłem

- wagarowć i szlajać się ze znajomymi po działkach
- zapalić z nimi piewszą fajkę i wypić pierwsze alko
- jeździć na festiwale
- skupić się na swojej zajawce
- latać za laskami

Zamiast spędzać całe dnie na graniu albo pilnie uczyć się #!$%@? wartych rzeczy których obecnie nawet nie pamiętam. Mogłem choć próbować dać życiu w twarz. I tak, wiem że w ciul romantyzuję bycie zbuntowanym dzieciakiem, ale wpomnienia to jedyne czego nam nikt #!$%@? nie odbierze.

#feels #przemyslenia #dziecinstwo
L3gion - Z cyklu "rzeczy których żałuję": bycie grzecznym dzieckiem / nastolatkiem. M...

źródło: hqdefault

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@L3gion: Zresztą nie potrzeba alzheimera. Sporo wspomnień się normalnie przez lata zlewa i zachowuje się ich coraz mniej. Czasem coś się odblokuje w losowym momencie albo pod wpływem jakiegoś wyzwalacza jak smak czy zapach.
Tak że powiedzenie, że wspomnień, czy doświadczeń nikt ci nie zabierze jest bzdurą. Jakbyś miał te wspomnienia sobie generować mocniej imprezując, to też mogłoby ci się niewiele zarchiwizować po za dużej ilości alkoholu.
  • Odpowiedz
  • 0
@bukszpryt: Po długim długim czasie na pewno. Ale patrząc po znajomych czy nawet rodzicach to pamiętają większość fajnych zdarzeń z innymi ludźmi, mają zdjęcia czy jakieś inne fizyczne pamiątki. A ja nic. Tzn mam ale dopiero odkąd wkoczyłem w dorosłość, wszystko wcześniej to szarość.
  • Odpowiedz