Wpis z mikrobloga

Był ktoś z wykopków na Dobrowolnej zasadniczej służbie wojskowej?
Niedługo zaczynam (o ile nie dostanę pracy na którą poluję) i jestem ciekawy czego się spodziewać.

Niestety grupa Bechatki jedyne co mi daje to "hehe kręcenie wora hehe", ew. "teraz to chujnia w tych przyzakładówkach", a grupy poświęcone DZSW na tego typu pytania reagują "kawka, herbatka, leżenie do południa hehehe. K---a co to za pytania ugabuga".

Ogółem po próbie researchu poczułem zażenowanie ilością betonu wśród ludzi w wieku 20 lat.
Jakbym nie szukał, tak nigdzie nie znalazłem faktycznego opisu przebiegu szkolenia podstawowego XD

W skrócie interesują mnie:
1. Poziom fizycznego wycisku (z punktu widzenia niezbyt aktywnej osoby, nie wysportowanego byczka).
2. Ilość rzeczy do przyswojenia.
3. Prysznice na czas - mit czy prawda.
4. Jak wygląda codzienność.
5.Ogólne wrażenia.
6. Rady.
7. Posiłki na czas -długo jem XD

#wojsko #wojskopolskie #sluzbaprzygotowawcza #dzsw #szkoleniepodstawowe
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Poziom fizycznego wycisku (z punktu widzenia niezbyt aktywnej osoby, nie wysportowanego byczka).


@dorkas: Zależnie od dnia może być nawet sama zaprawa poranna, nie ma reguły xd

Ilość rzeczy do
  • Odpowiedz
  • 1
prawda i to we czterech do jednej kabiny. Nieironicznie. No ale to też zależy od miejsca, może gdzieś w polsce jest cywilizacja.


Rozumiem różne głupoty, ale utrudnianie zachowania higieny w sytuacji gdzie w jednej izbie żyje kilku facetów to patola XD
Ale pewnie nic tak nie wzmacnia męskiej przyjaźni jak ocieranie się w kabinie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dorkas: Mogę podzielić się z Tobą doświadczeniem. Oczekiwania były ale zawód był większy, a rzeczywistość okazała się jeszcze nieco inna. Jeśli chodzi o poziom fizycznego wycisku, był on dosyć wymagający, zwłaszcza dla kogoś, kto nie prowadził wcześniej aktywnego trybu życia. Niezbędne okazało się stopniowe przygotowywanie się już przed rozpoczęciem służby. Ale jeśli szukasz ekstremalnego obozu przetrwania to się zawiedziesz.
Ilość materiału do przyswojenia była średnia, czasu było aż nadto. Prysznice? wyścigi z czasem - jeśli zajmują Ci godzinę. Codzienność to niby surowy grafik i dyscyplina, w rzeczywistości to raczej urlop i wakacje. Ogólne wrażenia mogą być różne, ale dla niektórych jest to czas, który hartuje charakter i uczy samodyscypliny.

Jeżeli chodzi o posiłki – też trzeba było się dostosować. Szybkie jedzenie bez przesady, zdążysz. Moja rada? Spróbuj dostosować się do rytmu i zasad panujących w jednostce. Nie spodziewaj się luksusów, ale pamiętaj, że to wyjątkowe doświadczenie, które może dać Ci wiele na przyszłość.

Życzę Ci powodzenia, miej nadzieję na najlepsze, ale bądź przygotowany na
  • Odpowiedz
@dorkas Takie pytanie nie bardzo ma sens, bo w każdej jednostce wygląda to inaczej. U nas DZSW ciągnie służby, często zostają w robocie na weekend, jeżdżą na bytowania itp. itd. Są też takie jednostki, gdzie cały dzień siedzi się w salach. Ma pewno przygotuj się na rozczarowanie
  • Odpowiedz
  • 1
@Filjan specjalistyka obecnie. Niestety, wnioski o przyjęcie na zawodowego w całej Polsce są obecnie wstrzymane. Także za chwilę wracam do cywila.
Nikt Ci nie da tyle, ile MON obieca
  • Odpowiedz