Wpis z mikrobloga

Wczoraj pojechaliśmy do lasu na grzyby. (W zasadzie to bardziej na spacer bo grzybów jest teraz wysyp i mamy ich w #!$%@?, a jeszcze w piwnicy jest 5 słoików z zeszłego roku) No i dobra, ojciec i mój starszy brat poszli w jedną stronę, a ja z mamą w drugą. Szukamy, zbieramy Czarne Łebki, Maślaki standard. Nagle widzimy coś innego coś rzułtego..... to nie był ojciec święty, ale tez zajebiście. Rydz! Grzyb legenda, znany z powiedzenia "lepszy Rydz niz nic" Zbieramy. Łącznie 6 sztuk. Zabieramy je do domu, i w międzyczasie trwa dyskusja "czy aby na pewno to Rydze?" no są rzułte, mają blaszki, no i co najważniejsze po przekrojeniu wypływa z nich "mleczko" dlatego nazwa "Mleczaj Rydz" Elegancko! Mamy 95% pewności co do grzyba.... no ale jednak te brakujące 5% nie daje nam spokoju. W sumie nikt z nas tego nigdy nie zbierał, a i w sumie nawet nie widział na zywo xD. Trzeba było znaleźć eksperta. Wybór był jeden. Nasz sąsiad Jan. Emerytowany leśnik, który pół życia spędził w lasach państwowych. Musi się znać! Krótka konsultacja i wyrok "to nie są rydze" Eh no szkoda. Grzyby poszły do kosza...... ale za chwilę telefon "w sumie to jak leci z nich mleczko to chyba jednak są rydze..." #!$%@? mać, Janek! Tak się nie będziemy bawić. Grzyby wróciły na stół, a my do punktu wyjścia. Coś trzeba było zrobić. Wtedy mama podjęła strategiczną decyzję wykazując się przebiegłością hazardzisty "Łukasz! Zobacz w atlasie grzybów czy są jakieś podobne do rydza, ale śmiertelnie trujące"" Brat mój wykonał polecenie i po chwili wrócił z raportem "Nie ma takich! Są tylko nie jadalne po, których są wymioty i biegunka" Matce nie trzeba było tego dwa razy powtarzać. Uznała że takie ryzyko jest w stanie podjąć - "Dobra, to smaże" powiedziała.

Zjedliśmy - były bardzo dobre. Będziemy zbierać xD
#pasta #grzyby
Pobierz kvvach - Wczoraj pojechaliśmy do lasu na grzyby. (W zasadzie to bardziej na spacer bo...
źródło: 55f1752f1dc6d_o_original
  • 3
@kvvach: trzeba było fotografować i wrzucać tutaj... Mało odpowiedzialne z Waszej strony, przyznaję, zwłaszcza, że głodem nie przymieracie to już w ogóle ruletka nieco bez sensu. Ja nawet jak mam pewność, że to to, ale to nowy gatunek w moim "atlasie w głowie" to fotografuje i proszę o identyfikację kilka niezależnych źródeł XD
No i pamiętaj, że przykre efekty mogą się ujawnić i dobę+ po zjedzeniu.

PS: teraz przeczytałem, że to
@kvvach: to jeszcze dwie skoro to jednak prawdziwe wydarzenia: na FB jest kilka grupek grzybiarskich z czego przynajmniej dwie były bardzo profesjonalne i pomagały w identyfikacji no problemo o ile zdjęcia były zrobione zgodnie z instruktażem (wystarczyło przeczytać króciutki regulamin)
Druga to taka, że zjedzenie grzybów to jedno, ale zjedzenie ich i popicie ich alkoholem to druga warstwa ryzyka bo niektóre się z alkoholem bardzo nie lubią i o ile same