Wpis z mikrobloga

@kajak98: jeżeli się nie zbuntujesz to w pewnym momencie zdasz sobie sprawę że twoim życiem kierowali ludzie którzy chcieli dla ciebie dobrze ale którzy jednocześnie nie mieli pojęcia o tym jak świat obecnie wygląda i że ich doświadczenie z młodych lat nie przekłada się w żaden sposób na obecne czasy. Pytanie czy ten moment nastąpi wtedy kiedy jeszcze jesteś sam młody czy może bardziej coś koło trzydziestki, bo różnica w
  • Odpowiedz
a co jak się nie zbuntujesz? Bo w sumie po co miałbyś to robić? ( ͡º ͜ʖ͡º)


@kajak98: kiedyś czytałem taką książkę psychologiczną i tam było napisane że każdy w swoim życiu musi przejść przez pewne okresy swojego życia i jednym z nich jest właśnie okres zbuntowania niektórzy przechodzą przez nie wcześniej albo później ale jeśli przez nie nie przejdziesz to jako człowiek nie rozwijasz
  • Odpowiedz
@vikop-ru jak się mówi gówniakowi jak zrobił jakieś zadanko że jest zdolny to się nie będzie starać bo po co, skoro jest zdolny to znaczy że umie wszystko. Ugułem gówniakom powinno się mówić że bardzo dobrze pracował
  • Odpowiedz
@EissIckedouw: że nie wspomnę o tym, że dla wielu rodziców "szczególnie uzdolniony" oznacza, że ma czwórki w szkole w pcimu dolnym gdzie każdy ma trójki. I nie chodzi mi tutaj o to żeby jakoś dyskredytować szkoły w pcimiu dolnym, ale o to, że rodzice bardzo chcą uważać swoje dziecko za wyjątkowe i jeśli nie ma powodu żeby tak sądzić to sami go sobie znajdą. No i tak jak mówisz, to
  • Odpowiedz
@EissIckedouw: @Keiosss ogólnie takie powtarzanie dziecku że jest super zdolne i super samodzielne prowadzi do tego, że ostatecznie z biegiem lat człowiek boi się prosić o pomoc i mówić o porażkach - bo w końcu jest taki zdolny i samodzielny, przecież nie może się przyznać, że czegoś nie wie
  • Odpowiedz
@EissIckedouw:

jak się mówi gówniakowi jak zrobił jakieś zadanko że jest zdolny to się nie będzie starać bo po co, skoro jest zdolny to znaczy że umie wszystko. Ugułem gówniakom powinno się mówić że bardzo dobrze pracował


do zapamiętania na przyszłość gdybym miał gowniaka.

Za dzieciaka słyszałem że jestem zdolny bo idąc do podstawówki umiałem już w miarę czytać i liczyć. Pierwsze 3 klasy podstawówki miałem w małej szkole w
  • Odpowiedz
@spajdermen: Ja jeszcze dodam od siebie, że po trzydziestce się okazuje, że jednak spora część z tych nieaktualnych rad była dalej aktualna, tylko po prostu ich nie rozumieliśmy za młodu. A wtedy zawsze się wydaje, że wie się lepiej, odkrywa się nowe drogi i nikt nimi wcześniej nie szedł.
  • Odpowiedz
@EissIckedouw: @Keiosss @Limonene @lsrrdc: chwalić warto ale nie wyniki i cechy (super to zrobiłeś, jesteś taki mądry/uzdolniony/inteligentyny itp), tylko wysiłek włożony w rozwiązanie problemu (podoba mi się twoje zaangażowanie, podoba się że mimo trudności próbujesz rozwiązać problem na różne sposoby, podoba mi się że wyciągasz wnioski z błędów, że jesteś uporczywy w dojściu do celu itp).
Nazywa się to growth mindsed vs fixed minset.
Chwalenie przez
LeopoldStuff - @EissIckedouw: @Keiosss @Limonene @lsrrdc: chwalić warto ale nie wynik...
  • Odpowiedz
chwalić warto ale nie wyniki i cechy (super to zrobiłeś, jesteś taki mądry/uzdolniony/inteligentyny itp), tylko wysiłek włożony w rozwiązanie problemu


@LeopoldStuff: Nigdy tego nie zrozumiem. To jest kolosalna różnica, a wydaje mi się że mało kto sobie zdaje z tego sprawę
  • Odpowiedz
Za dzieciaka słyszałem że jestem zdolny bo idąc do podstawówki umiałem już w miarę czytać i liczyć. Pierwsze 3 klasy podstawówki miałem w małej szkole w której dwie klasy uczyły się w jednym pomieszczeniu i ja zgłaszałem sie do rozwiązań zadan z klasy o jeden wyższej za co rodzice słuchali zjeby na wywiadówce xD. Do skończenia gimnazjum wystarczało mi słuchanie na lekcjach żeby mieć dobre oceny przez co nie nauczyłem się jak
  • Odpowiedz