Wpis z mikrobloga

Co jest zlego w ujemnym przyroscie naturalnym? Jakie sa argumenty za tym by dalej robic #dzieci?
Zaczalem sie zastanawiac i w sumie to nie wiem, moze ktos ma jakies pomysly

aha no i jak cos to bez argumentow typu _bo system emerytalny sie #!$%@?, i tak jest #!$%@?
  • 54
  • Odpowiedz
@bigos555: ma całkiem sporo wspólnego a to że ty tego nie uznajesz czy nie dostrzegasz, to już twoja sprawa.

Nie dzierze losow wszechświata, ale mam mikroskopijny wpływ na jakiś wycinek czasu i przestrzeni. Podobne wartości i ukierunkowanie ma więcej ludzi, ty po prostu do nich nie należysz.
  • Odpowiedz
ma całkiem sporo wspólnego


@ciemnienie: Dla przyszłego pokolenia nie ma znaczenia, czy będzie miało "coś wspólnego" z takim, czy siakim. To tylko twoja mała bańka okraszona błędami poznawczymi. Nic więcej poza, pozostającym bez znaczenia, własnym samopoczuciem i zakotwiczeniem w rzeczywistości.

ale mam
  • Odpowiedz
@bigos555: no dziwacznym trafem od pięciu pokoleń jakiś się to u nas ciągiem kula, wartości są przekazywane to spróbujemy z szóstym.

A ty sam nazywasz się bigos i pewnie opindalasz ze smakiem jajo przy stole wielkanocnym z rodzina. Płyn se dalej.
  • Odpowiedz
nas ciągiem kula


A jakby się kulało inaczej, to lepiej by było czy gorzej? Skoro na końcu i tak będzie zero.

to spróbujemy z szóstym.

@ciemnienie: Albo spróbujmy odwrotnie? Czego nie? Albo i tak nie ma to znaczenia, bo nie jesteś w stanie przewidzieć konsekwencji niczego, przez nieskończoną
  • Odpowiedz
@janekhe: gdzie to pytanie na które nie udzieliłam ci odpowiedzi?

Trudno nie być pretensjonalnym wobec kogoś kto uważa, że innych ludzi się robi i daje poklask tekstom, że dzieci to gowniaki.
  • Odpowiedz
@bigos555: ale nie kula się inaczej tylko tak, co mi odpowiada.

Mnie interesuje to i teraz plus najbliższą przyszłość. Nie będę wybiegać myślami do śmierci Słońca, to strata czasu.

Nie mówimy o tobie, tylko o społeczeństwie, w którym żyjesz i jesteś zakotwiczony z tego powodu.
  • Odpowiedz
  • 1
@ciemnienie:

gdzie to pytanie na które nie udzieliłam ci odpowiedzi?

w jaki sposob moglbym powiedziec mezczyznie zeby zrobil sobie dziecko? nie powiem mu przeciez zeby je sobie urodzil

daje poklask tekstom, że dzieci to gowniaki.

nie kumasz, on napisal ze dzieci to neutralny zwrot, a gowniaki to zwrot pejoratywny, obrazliwy. wszystko sie zgadza
  • Odpowiedz
@janekhe: nie, on napisał że dzieci to neutralne określenie na gowniaki.

Dzieci to neutralne okreslenie na kaszojady i gòwniaki

Nie istnieje coś takiego jak określenie gowniak, w stosunku do istoty ludzkiej na pewnym etapie rozwoju. Mały czlowiek to dziecko. Tak jak trzydziestolatek to dorosły. Używając zwrotu gowniak piszesz tak potocznie o człowieku żeby odjąć mu wartości. Celowo.

Musisz mi uwierzyć na słowo, bo ojcem nie zostaniesz z racji poglądów, ale obecność ojca dziecka przy porodzie jest kluczowa i patrząc po ilości wkładu, opieki, emocji, zmęczenia można powiedzieć że jest to wspólna czynność kobiety
  • Odpowiedz
  • 0
nie, on napisał że dzieci to neutralne określenie na gowniaki.

tak samo jak gowniaki to pejoratywne okreslenie na dzieci ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak ci nie pasuje rodzenie to użyj zwrotu powoływać do życia, zostawać rodzicem, ojcem/matka

no w koncu

@ciemnienie
  • Odpowiedz
@bigos555: podzielanie jakiejś idei, która porządkuje rzeczywistosci, mi odpowiada oraz daje jakiś zarys na przyszlosc to przejmowanie się? Koniec jest nieunikniony i co z tego? Decyzje moich i (nie tylko) przodków miały wpływ na mnie, nawet jeśli jest on minimalny, z moimi decyzjami będzie analogicznie w stosunku do moich dzieci. Jeśli nie masz potomstwa to faktycznie wszystko uj i nie masz co cię "przejmować", czy wogole to przetwarzać, tylko nie
  • Odpowiedz
porządkuje rzeczywistosci, mi odpowiada oraz daje jakiś zarys


@ciemnienie: Ja rozumiem, że jest to cope aby akceptować rzeczywistość, ale moim zdaniem zupełnie zbędny.

Decyzje moich i (nie tylko)
  • Odpowiedz