W wowa gram sezonowo. Zazwyczaj na początku dodatku i na końcu z małymi wyjątkami jak MoP czy Legion. Śledzę jednak cały rok.
Powiem wam, że zawiodłem się mocno. Ale pewnie inaczej niż wy. Uważam siebie za casuala. Całe moje granie w WoWa to ogarnięcie z grubsza historii, ogranie dungów, LFR. Nie bawie się w jakieś M+ czy raidy wyższe niż Normal, czasem skubnę Heroica.
No dobra, ale dlaczego się zawiodłem? Bo plotki mówiły, że będzie jakiś solidny zwrot. A tu nic jak dla mnie. Jasne historii nowego dodatku nie znamy, a ja już chciałem narzekać na to, że od kilku dodatków historia w nich przedstawiana prawie że nie ma żadnego późniejszego zaczepienia, choć tu już wiadomo że coś będą skubali z tym mieczem. Nie mniej jednak Shadowlandsy i Dragoflight to jak jakiś spinoff wyglądają. Co z nich wynika? To że tracimy Sylvanas, przebudowali Anduina i smoki odzyskują moce (będę kisnął jak w te 3 dodatki znowu je stracą). A tak to kolejna dawka tego samego. Nowe 4 strefy, jakaś rasa na zasadzie reskina, nowe instancje i ewentualnie jakieś dodatki które pozostaną bez znaczenia w kolejnym dodatku. Ja wiem, że ciężko coś w MMORPG wymyslić przełomowego, ale dlatego tymbardziej właśnie chciałbym żeby skupili się na historii. Niech to faktycznie będzie taki długi serial.
Na co osobiście liczyłem? Szczerze to na nowy silnik. Jasne nowa historia spoko. Musi być co poradzić. I tak wiadomo, że byłoby to znowu to samo i więcej tego samego. Ok to też do przezycia. Ale do cholery ta gra ma 20 lat. Gdzie jest coś co faktycznie zrobi ludziom w głowie takie o kurde to zrobi robote wracamy do wowa. Tak tak ja wiem, był classic. Spoko, jak widać się udało, ale to dalej coś innego niż nawet jakby chcieli się bawić w hard reset. i tak każdy nowy dodatek wymagania ma takie, że nie utrzymasz tych samych fpsów. To co szkodzi, żeby podbić resztę? Co szkodzi, żeby zrobić znowu dodatek na "starym Azeroth"?
Nie wiem mam mieszane uczucia. Znowu to samo czyli w sumie nic. Już prędzej zastanawiam się nad classiciem, bo najwięcej nagrałem się podczas Cata. Niech chociaż historia ratuje, ale kurde po ostatnich dwóch dodatkach to obawiam się że będzie g---o. #worldofwarcraft #gry
@chiltepin: Wygórowane czy nie. Jak pisałem WoW ma 20 lat. Dodawanie kolejnych 4 stref, kolejnych 3 rajdów i kolejnych 2-3 pomniejszych systemów bez solidnej historii (a tej ostatnio nie ma) nic nie da. Ok dobra tu zapowiadają chyba solidniejszą historie, ale to na prawdę będzie musiało być coś niemal oscarowego żeby nie mieć problemu o brak jakiegokolwiek gameplayowego przeskoku. Z góry powiem dlaczego niczego oscarowego nie będzie: wyżyłowali już to
@ruda_stuleja: nowy silnik to kwestia kilku kilkunastu lat pracy (patrz GTA V które wyszło już 10 lat temu i dalej nie ma kolejnego na nowym silniku bo cały czas tworzą) Ale obawiam się że nadchodzący dodatek/tki będą mocno przeciętne bo zwyczajnie wyprztykali się z pomysłów na Dragonflighty które w moim mniemaniu są jednym z top 3 dodatków w historii gry. To czego mi osobiście brakuje to taki garrison w wersji
@EmANDeM No dobrze to może nie nowy silnik ale przenieść usprawnienia graficzne z nowszych dodatków. Przyznam się że miałem już 2 razy problemy że nowe dodatki po prostu nie chodziły dobrze na moich komputerach, bo te były za słabe.
Osobiście mnie DF jakoś specjalnie nie porwał. Jest fajny, jest co robić, ale historia jest jak dla mnie o niczym. Nawet nie bardzo wiem co się tam dzieje.
@ruda_stuleja: Przenoszenie na nowy silnik odbędzie się wtedy kiedy finanse wskażą, że będzie to opłacalne. DF wprowadził naprawdę lawinę nowości (ja osobiście najbardziej byłem zadowolony z reworku profesji i nadania im sensu przez cały czas trwania contentu), historia jest raczej z tych "luznych i o niczym" - mi osobiście to nie przeszkadza, bo taki luz przydał sie po depresyjnych Shadowlandsach. Garizon mógłby właśnie ożywić starsze krainy gdyby jego rozbudowa byla
Ooo to też. Kurde aż zapomniałem o tym jak bardzo tęskniłem za tym socjalnym aspektem WoWa. Kurde jak w pewnym momencie zauważyłem że ludzie na rozpoczęcie i zakończenie dungeonu nie piszą jakiegoś cześć, do widzenia, nie gratulują za wbicie poziomu. Juz o luźnych pogaduchach nie wspomnę. Teraz tylko rush bez odzywania się. Nawet w guildiach bywa cicho i tak jak zawsze od tego stroniłem tak przez ostatnie dodatki idę tylko
@ruda_stuleja: te uważam że dodatek zapowiada się słabo. Gra z dodatku na dodatek jest coraz lepsza, problem jest jednak taki że inne gry rozwijają się szybciej. Wiem że w MMO nie chodzi o grafikę ale jak gram w Horizon na PS5 a potem odpalam wowa to czuję się jakbym się cofnął 15 lat, nie czuję klimatu lokacji, muzyki, fabuły bo wszystko jest na poziomie gry z telefonu. W dodatku gra
A teraz w radiu usłyszą Państwo cegiełke na rzecz ofiar powodzi – Moja i twoja nadzieja, w wykonaniu Sanah, Dawid Podsiadło, Daria Zawiałow, Vito Bambino, Roxi Węgiel, Viki Gabor....
Halo chłopy #cnc co tam dziś toczycie, frezujecie, szlifujecie. Ja dziś mam oddelegowanie na ukochanego TURA 50 i taki wałeczek elegancko utoczyłem a zaraz za ślimaki M3 Z3 się będę brał ʘ‿ʘ #pracbaza
Powiem wam, że zawiodłem się mocno. Ale pewnie inaczej niż wy. Uważam siebie za casuala. Całe moje granie w WoWa to ogarnięcie z grubsza historii, ogranie dungów, LFR. Nie bawie się w jakieś M+ czy raidy wyższe niż Normal, czasem skubnę Heroica.
No dobra, ale dlaczego się zawiodłem? Bo plotki mówiły, że będzie jakiś solidny zwrot. A tu nic jak dla mnie. Jasne historii nowego dodatku nie znamy, a ja już chciałem narzekać na to, że od kilku dodatków historia w nich przedstawiana prawie że nie ma żadnego późniejszego zaczepienia, choć tu już wiadomo że coś będą skubali z tym mieczem. Nie mniej jednak Shadowlandsy i Dragoflight to jak jakiś spinoff wyglądają. Co z nich wynika? To że tracimy Sylvanas, przebudowali Anduina i smoki odzyskują moce (będę kisnął jak w te 3 dodatki znowu je stracą). A tak to kolejna dawka tego samego. Nowe 4 strefy, jakaś rasa na zasadzie reskina, nowe instancje i ewentualnie jakieś dodatki które pozostaną bez znaczenia w kolejnym dodatku. Ja wiem, że ciężko coś w MMORPG wymyslić przełomowego, ale dlatego tymbardziej właśnie chciałbym żeby skupili się na historii. Niech to faktycznie będzie taki długi serial.
Na co osobiście liczyłem? Szczerze to na nowy silnik. Jasne nowa historia spoko. Musi być co poradzić. I tak wiadomo, że byłoby to znowu to samo i więcej tego samego. Ok to też do przezycia. Ale do cholery ta gra ma 20 lat. Gdzie jest coś co faktycznie zrobi ludziom w głowie takie o kurde to zrobi robote wracamy do wowa. Tak tak ja wiem, był classic. Spoko, jak widać się udało, ale to dalej coś innego niż nawet jakby chcieli się bawić w hard reset. i tak każdy nowy dodatek wymagania ma takie, że nie utrzymasz tych samych fpsów. To co szkodzi, żeby podbić resztę? Co szkodzi, żeby zrobić znowu dodatek na "starym Azeroth"?
Nie wiem mam mieszane uczucia. Znowu to samo czyli w sumie nic. Już prędzej zastanawiam się nad classiciem, bo najwięcej nagrałem się podczas Cata. Niech chociaż historia ratuje, ale kurde po ostatnich dwóch dodatkach to obawiam się że będzie g---o.
#worldofwarcraft #gry
Z góry powiem dlaczego niczego oscarowego nie będzie: wyżyłowali już to
Ale obawiam się że nadchodzący dodatek/tki będą mocno przeciętne bo zwyczajnie wyprztykali się z pomysłów na Dragonflighty które w moim mniemaniu są jednym z top 3 dodatków w historii gry.
To czego mi osobiście brakuje to taki garrison w wersji
No dobrze to może nie nowy silnik ale przenieść usprawnienia graficzne z nowszych dodatków. Przyznam się że miałem już 2 razy problemy że nowe dodatki po prostu nie chodziły dobrze na moich komputerach, bo te były za słabe.
Osobiście mnie DF jakoś specjalnie nie porwał. Jest fajny, jest co robić, ale historia jest jak dla mnie o niczym. Nawet nie bardzo wiem co się tam dzieje.
Rozbudowany Garnizon byłby spoko
Komentarz usunięty przez moderatora
DF wprowadził naprawdę lawinę nowości (ja osobiście najbardziej byłem zadowolony z reworku profesji i nadania im sensu przez cały czas trwania contentu), historia jest raczej z tych "luznych i o niczym" - mi osobiście to nie przeszkadza, bo taki luz przydał sie po depresyjnych Shadowlandsach.
Garizon mógłby właśnie ożywić starsze krainy gdyby jego rozbudowa byla
Ooo to też. Kurde aż zapomniałem o tym jak bardzo tęskniłem za tym socjalnym aspektem WoWa. Kurde jak w pewnym momencie zauważyłem że ludzie na rozpoczęcie i zakończenie dungeonu nie piszą jakiegoś cześć, do widzenia, nie gratulują za wbicie poziomu. Juz o luźnych pogaduchach nie wspomnę. Teraz tylko rush bez odzywania się. Nawet w guildiach bywa cicho i tak jak zawsze od tego stroniłem tak przez ostatnie dodatki idę tylko