Wpis z mikrobloga

Jesteście nieśmiertelni i się nie starzejecie, zawsze wyglądacie jakbyście mieli swoją najlepszą formę życiową po osiągnięciu 20 lat.
Chyba że pójdziecie z kobietą do łóżka lub z mężczyzną jeśli jesteście kobietą, lub z tą samą płcią nieważne. Po odbyciu stosunku płciowego przez następne 10 lat się starzejecie i jesteście śmiertelni, możecie chorować i się skaleczyć albo zginąć i sami dbać o swoją formę fizyczną i mentalną.
Jeśli pójdziecie się seksić znowu powiedzmy za tydzień oznaczać to będzie że będziecie się przestajecie być nieśmiertelni na rok i siedem miesięcy jeśli za 10 miesięcy to od tego momentu kolejne 12 miesięcy (365dni). Przy postarzeniu się o ponad 30 lat umieracie.
Normalnie zostaje z wami wasze libido, ochota jak zwał tak zwał.
Jeśli postarzalibyście się o np 40 lat i przeżyli do czasu odzyskania nieśmiertelności już cały późniejszy czas wyglądalibyście i czuli się jak 60 letni dziadek, tak samo z innymi ramami wiekowymi przy odzyskaniu nieśmiertelności.

Czy przy takich warunkach wybralibyście życie w celibacie? Wybralibyście seks tylko w przypadku chęci posiadania potomstwa? Wybralibyście świadomie śmiertelne życie?
#przemyslenia
  • 9