Błagam napiszcie gdzie może pracować ktoś taki jak ja? Kobieta, fobia społeczna, wada wymowy. Nie umiem small talku, małomówna do tego wada wymowy, więc nawet na produkcji i magazynie sebki i karyny mnie obgadywały. Bo obawiam się, że w przyszłości czeka mnie bezdomność albo samobój. Nie jestem głupia, ale mam zero umiejętności społecznych. Nie jestem w stanie występować publicznie, bo mnie paraliżuje. Na rozmowie kwalifikacyjnej nie umiem się sprzedać. Nie umiem udawać przebojowej gadatliwej osoby.
@mirko_anonim nie idź do Amazona, szkoda zdrowia ;) Polecam księgowość, niski próg wejścia. Zrób sobie kurs w SKWP (sa tez online) i idz do biura rachunkowego. Przemęczysz sie tam z rok, półtora i nauczysz sie wielu rzeczy. Później już wewnętrzna księgowość. Tylko ostrzegam, biura rachunkowe nie dają kokosów ;)
@mirko_anonim o i polecam jeszcze prace w ZUS ;) wystarczy spełnić wymagania formalne i nauczyc sie, a w zasadzie to przeczytać, jedna ustawę. Jesli chodzi o rekrutacje do ZUS to moge udzielic kilku wskazówek, serio, mega latwo sie dostac.
Anonim (nie OP): Zrób to o czym każda baba marzy, ale tylko nielicznym się to udaje. Znajdź bogatego chłopa. A nawet i tak możesz zachować się jak standardowa baba, czyli chłop ma więcej zarabiać od ciebie. Ty możesz nawet załatwić sobie jakąś rentę, ale masz prawo, księżniczko, wymagać żeby chłop zarabiał znacznie więcej. You go girl! Nie daj sobie wmówić, że jesteś jakaś gorsza od innych bab.
sobie kurs księgowości. Spróbuj pracy w małej firmie, biurze rachunkowym. Potem możesz pracować też zdalnie.
Połowiczna prawda. Zrobiłem studia, szukałem pracy, pasuję w dużej mierze do opisu opki (nie umiem small talku, małomówny do tego wada wymowy i nie umiem/lubię kłamać) i potrafiłem zawalić rozmowę kwalifikacyjną nawet jak miałem 100% ze wstępnych testów (bo cyferki zawsze ogarniałem nieźle). Ostatecznie znalazłem robotę w dziale księgowym w budżetówce i jestem nawet zadowolony
#samobojstwo #fobiaspoleczna #neet #damskiprzegryw
Błagam napiszcie gdzie może pracować ktoś taki jak ja? Kobieta, fobia społeczna, wada wymowy. Nie umiem small talku, małomówna do tego wada wymowy, więc nawet na produkcji i magazynie sebki i karyny mnie obgadywały.
Bo obawiam się, że w przyszłości czeka mnie bezdomność albo samobój. Nie jestem głupia, ale mam zero umiejętności społecznych. Nie jestem w stanie występować publicznie, bo mnie paraliżuje. Na rozmowie kwalifikacyjnej nie umiem się sprzedać. Nie umiem udawać przebojowej gadatliwej osoby.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Jak nie lubisz cyferek to bibliotekarstwo.
A może zacznijmy od bardziej kluczowej kwestii: co umiesz?
Komentarz usunięty przez autora
Polecam księgowość, niski próg wejścia. Zrób sobie kurs w SKWP (sa tez online) i idz do biura rachunkowego. Przemęczysz sie tam z rok, półtora i nauczysz sie wielu rzeczy. Później już wewnętrzna księgowość. Tylko ostrzegam, biura rachunkowe nie dają kokosów ;)
Ty możesz nawet załatwić sobie jakąś rentę, ale masz prawo, księżniczko, wymagać żeby chłop zarabiał znacznie więcej.
You go girl!
Nie daj sobie wmówić, że jesteś jakaś gorsza od innych bab.
────
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
Połowiczna prawda. Zrobiłem studia, szukałem pracy, pasuję w dużej mierze do opisu opki (nie umiem small talku, małomówny do tego wada wymowy i nie umiem/lubię kłamać) i potrafiłem zawalić rozmowę kwalifikacyjną nawet jak miałem 100% ze wstępnych testów (bo cyferki zawsze ogarniałem nieźle). Ostatecznie znalazłem robotę w dziale księgowym w budżetówce i jestem nawet zadowolony