Wpis z mikrobloga

Ale baby to proste istoty. Opiszę całą sytuację. Spotkałem się raz z tinderowką, wylądowaliśmy u mnie, ruchalismy się, było całkiem fajnie i przyjemnie. Ale po tym tinderowka trzymała pewien dystans, odpisywała raz na jakiś czas, ja też znowu jakoś nie napierałem, od tak czasem coś jej napisałem. Ale przez tydzień to było dużo więcej milczenia niż pisania. Po tygodniu znowu zaproponowałem spotkanie. I nam nim już poszliśmy trochę grubiej, związałem ją, bilem pasem, duszenie, penis w tyłek, no generalnie dość ostro i intensywnie. Do tego skupiłem się dość mocno na minecie, przez co Tinderowka doszla 2-3 razy. I co jest teraz po tym spotkaniu? Mój sposób pisania się nie zmienił, dalej pisze „od niechcenia”, odpisuję po jakimś czasie, za to ona to odpisuje praktycznie od razu, sama zaczyna różne tematy, zapropnowała, żebyśmy przeszli z Tindera na IG albo fb. A to wszystko się zmieniło po tym, jak ja porządnie przeczołgałem w łóżku xDDD Piękny dowód na potwierdzenie #blackpill a takie gadanie, żeby być miłym i dobrym dla kobiet nic nie znaczy dopóki porządnie jej nie wyruchasz. Taka prawda panowie. #blackpill #redpill #tinder #badoo #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #p0lka
  • 14
@fanmarcinamillera: trzeba wyruchać tak głęboko że aż czuję cię pod kręgosłupem,jeśli masz wystarczający sprzęt minimum 18 cm,
To są cpunki emocjonalne, jak je nakręcisz tak że nie wie czego się tym razem spodziewać to masz oddaną kobietę,
Znam z autopsji na moim milfisku amerykańskim