Wpis z mikrobloga

@lesniok: Znam paru gości, co mają rodzinę, a jeszcze biorą dodatkowe godziny.
Gdyby rzeczywiście w życiu czegoś im brakowało, ale już od dawna są ustawieni.

Taki ostatni przykład. Gość wziął dodatkowy projekt. Robi go wieczorami i w weekend. Jego jedynym życiem jest właściwie praca. Żona już wspomina o rozwodzie, a koleś jeszcze więcej pracuje, bo go żona wkurza.
Nie zdziwię, że za rok lub dwa żon weźmie dzieci, całą tą kasę
@lesniok: z drugiej strony jak nie będziesz się przykładać do pracy to biedę i żal, że nie mogłeś im zapewnić czegoś materialnego czego potrzebowali jak chociażby aparatów na zęby też będą pamiętać. Mało to rodzin wyniszczyły problemy finansowe
@lesniok: Ja pracując obecnie w kołchozie (produkcja), mam styczność z ludźmi którzy młodych z automatu uważają za roszczeniowych, jak ktoś przychodzi o równej godzinie do pracy to jest bee, bo jak to tak? W robocie trzeba być z 15 minut przed już na stanowisku. Jest gościu co przychodzi już na swoje stanowisko godzinę (tak k$&w4, okrągłą godzinę) przed rozpoczęciem zmiany, mój współpracownik się z niego śmieje, a sam przychodzi niewiele później