Wpis z mikrobloga

#hotelparadise taka luźna myśl ku pokrzepieniu serc - z kim Wam się kojarzy żAlicja? Jest strasznie zakręcona, wydaje się ciepła i empatyczna, często śmieje się z siebie ("no ok nikt mnie nie chciał"), ma multum cringowych zachowań (plan pantera, nakładka na kibel, za duży kostium kąpielowy), ma ochotę imprezować bardziej niż inni, pod wpływem alkoholu przy barze lubi wygadać się ze wszystkiego co ją boli, jest do tego wesoła, trochę infantylna, ale niezwykle naturalna w tym jak się zachowuje. Biorąc pod uwagę fakt, że hotel jest wypełniony toksykami udającymi kogoś kim nie są to śmiało można powiedzieć że żAlicja jest naszą hotelową Bridget Jones - nikt nie prosił, a każdy potrzebował jakiejś postaci-odskoczni, żyjącej w innym świecie, która nada jakąś dynamikę hotelowym wydarzeniom. Czy Wojtek okaże się Danielem Cleaverem lub Markiem Darcym czas pokaże :))))
PS: tak wiem, to drineczki :))))
  • 8
@kipman1: Dokładnie, od początku była sobą i moim zdaniem była cały czas pozytywną postacią. Przynajmniej ja miałam o niej dobre zdanie cały czas, mimo pojawiających się tutaj mieszanych opinii. Często też dobrze umiała rozszyfrować inne osoby i ich intencje, podobnie jak Oliwia. Jedynie szkoda, że dołączyła do grona fanek Rocha, ale to jej jedyny minus jak dla mnie.
@kipman1: Żalicja była na początku sezonu wpieniająca, bo ciągle zmieniała zdanie i sprawiała wrażenie jakby tam... no nie do końca wszystkie klepki, a te co są, to jakoś tak nie na swoim miejscu. Samą końcówkę przed swoim wyjściem z hp miała już niezłą, plan pantera, plany wyebania Srocha - to miało potencjał i bardzo szkoda, że wtedy odpadła. Teraz też prezentuje wachlarz klepek z jakimiś dziurami, ale jest tak trzpiotliwie zakręcona,