Wpis z mikrobloga

@nalej_mi_zupy ja tak mam właśnie jak na stare lata się gra. Już nie ma tej magii co w dzieciństwie, tej zajawki, nie potrafię grać w grę dłużej niż 30 min. Kiedyś gry to nie tylko gry ale spędzanie tego czasu z kumplami i grami. Może o to tu chodzi?
@andref7: chyba, że ktoś nie grał za łebka gier multiplayer to do dzisiaj potrafi siedzieć całe dnie i grać. Znam to z własnego otoczenia, ja mam tak samo jak Ty z pół godziny może godzinę pogram i fajrant, a znajomy co nigdy nie grał gier online potrafi w weekend wstać o 8 rano, zjeść śniadanie i nie odchodzić od konsoli do godziny 22.
On ma genialny odcinek na Hallowen :) https://youtu.be/3cER1A4FYjA?t=395

Miałem podobną schizę, ale okazało się zatrzymalismy się na noc w bliskich okolicach kurnika. Kogut nas nas nie obudził, ale obudziło nas chrobotanie na dachu - trochę, jakby ktoś przesuwał kable. W jakiś magiczny sposób, kura łaziła nad ranem po dachu.