Wpis z mikrobloga

#przegryw ##!$%@?

Mam wrażenie, że moi znajomi, śmieją się ze mnie. Nie jest to takie bezpośrednie śmianie się prosto w twarz, ale takie bardziej subtelne, pewnie wydaje im się, że ja tego nie kumam, ale ja to widzę i bardzo mi się to nie podoba. Nie chce robić o to afery, bo i tak ci gość odpowie, że przecież ja nic nie robię. Wiecie ja doskonale rozumiem, że kumple czasami sobie docinają, ale jak każdy człowiek mam kompleksy, na punkcie niektórych rzeczy jestem przewrażliwiony i nie chce, aby ktoś przy mnie robił sobie z tego bekę. Ciekawe jak by typ się czuł gdybym cisnął z niego, że coś z nim nie tak, bo każda dziewczyna od niego uciekała po kilku latach
  • 1
@rocky93: Nie reagujesz, więc sobie pozwalają. Zareaguj jakoś. Wskazane jest takie reagowanie, aby im to obrzydzić.
Większość ludzi jest jak psy. Jak im pozwalasz, to oni to robią. Nie mają żadnej refleksji na temat tego, czy to etyczne. Chcą, więc robią. Ośmieszysz ich, to przestają, bo już nie chcą. Nie chcą, bo bycie ośmieszanym nie jest dla nich przyjemne - to nie dlatego, że cokolwiek zrozumieli, nie.