Aktywne Wpisy
shark93 +561
marcin-kolecki +18
#tinder jak sobie psychicznie poradzić z tym że dziewczyna po dwóch latach związku, zerwaniu z jej inicjatywy. Następnego dnia już skakała po innym? A teraz po dwóch miesiącach wróciła i jojczy?
Dlaczego dotyczy to tylko sklepów? Dlaczego stacjonarnych, a nie online też? W czym gorsi są pracownicy żabki, stacji benzynowych, kin czy restauracji? Oni nie mogą spędzić czasu z rodziną? Dlaczego nie można tego uregulować na zasadzie większej pensji w niedzielę, lub ustawienia grafików tak, aby ktoś miał wolny np piątek? Dlaczego ludzie mówiący hurr durr to se sam idź pracuj w niedziele po prostu nie zmienią pracy skoro im nie pasuje praca w niedzielę?
Tu jest masa pytań, na które zakaz handlu w niedzielę to dla mnie trochę takie rozwiązanie problemu typu Bóg tak chciał i tak nie wolno, co nie muszę mówić ile ma sensu logicznego. I to wszystko w erze cyfryzacji idącej tak daleko, że zakupy dowozi Ci gość z Glovo, który może kupić te produkty na kasie samoobsługowej XD Totalnie nie kumam zakazu handlu w niedziele.
#polska #bekazpisu #wybory
@ruda_stuleja: jak ktoś ma dochody z żabki to moralne że będzie chciał żeby inne sklepy były zamkniete
@ruda_stuleja: Filmiki z sondami ulicznymi to najbardziej tendencyjne propagandowe gówno w internecie. Możesz tak sprzedać każdą kłamliwą narrację i to nawet bez używania podstawionych ludzi, wystarczy że przez cały dzień łażenia zapytasz o coś kilkaset osób to statystycznie nie ma bata i na kilka
@woskrosenie No wiadomo, nie bez powodu emeryci teraz tak panikują o 13 i 14. Nie zmienia to faktu, że powinniśmy patrzeć na społeczeństwo jako całość.
-większość ludzi ma wolne w niedzielę. Więc możesz spędzić cały dzień z rodziną. Wolne w poniedziałek to nie to samo. Dzieci są w szkole na przykład.
-dlaczego nie inne branże? Bo handel dalej będzie spełniał swoje podstawowe zadanie jak nie będzie działać w niedzielę. Sklepy nie straciły klientów. Kina już by straciły.
-argument idź zatrudnij się gdzie indziej jest głupi.
- większość ale nie wszyscy. Np pracownicy komunikacji publicznej, służby zdrowotnej, służb mundurowych. Oni też mają rodziny. To na prawdę jest do pogodzenia grafikiem tak samo jak się to dzieje w wyżej wymienionych branżach.
- Nie miały jak. Baza klientów jest ta sama. Ale czy sklepy które tego dziurawego zakazu nie obeszły nie wychodzą na tym lepiej. Żabki rosną jak grzyby po deszczu. Dosłownie co 100 metrów potrafią być. Gdzie groszki,