Wpis z mikrobloga

#sztucznainteligencja #przemysleniazdupy Odpowiedzią Muska, trochę googla i paru innych na AI jest pomysl wprowadzenie ludzkiej świadomości do "komputera" co spowoduje, że będziemy się szybciej rozwijać intelektualnie i nie damy się wyprzedzić AI. No dobra, ale dochodzę do wniosku, ze jeśli już przenieślibyśmy się do środowiska krzemu, to mnie przynajmniej korciłoby, żeby otoczyć się tam "virtual reality" i mieć w dupie realny świat, skoro mogę stworzyć wirtualny taki jaki mi pasuje, nieodróżnialny od rzeczywistego. Czyli dochodzimy tylnymi drzwiami do hipotezy symulacji, może jest to tez odpowiedz, na pytanie Fermiego: Gdzie są te ufole, które powinny być w naszej galaktyce? Siedzą w swoich światach wirtualnych i na zewnątrz ogarniają jedynie dostawy prądu w niewielkiej ilości (bez bzdurnych sfer Dysona).
  • 6
@Obruni: w cyberpunku było coś takiego jak soulkiller. Można było wgrać kogoś do komputera, ale jego mózg był usmażony. I teraz pytanie- czy to jest dalej ta sama osoba, czy jego kopia?
@GeDox: moim zdaniem, mozna mowic o tej samej osobie, tylko wtedy kiedy ' przejscie do krzemu" odbedzie sie bez utraty swiadomosci, po podpieciu interfejsu przexhodze do innej rzeczywistosci nie tracac kontaktu z rzeczywistoscia, wszeklie skanowanie mozgu, tworzenie kopii, spowoduje, ze powstanie kopia, ktora jest inna osobowoscia.
musisz policzyć hash'a to się dowiesz


@moj_wykopowy_login: Lepiej coś w rodzaju blockchain, ale zamiast transakcji, to by była lista relacji ludzkich, czyli twoja prawdziwa realna historia, twoje korzenie (też genealogia), bo to jest chyba coś, co nas odróżni od AI.
Te rzeczy będzie można potwierdzić, a AI nawet jak wygeneruje sobie swoją historię i swój ród, to to i tak nie znajdzie pokrycia w rzeczywistości.