Wpis z mikrobloga

#slubodpierwszegowejrzenia

No i wychodzi, że źle ich dobrali totalnie. Kinga woli walenie prosto z mostu, Marcin dziwny wstydzi się powiedzieć, że mu nie pasuje totalnie wizualnie, a po kilku dniach też z charakterem, bo wie że jest tv i wyjdzie na skończonego gnojka...

Ona za bardzo parła, on zawalił pasywnością i brakiem odwagi żeby jej wprost powiedzieć co czuje (już kij że w chwili ślubu widać było, że mu się totalnie nie podoba).