Wpis z mikrobloga

Mam do Was takie pytanko. Miałem pisać z anona ale w sumie #!$%@?ć. Kiedyś miałem wypadek samochodowy, było to kilka dobrych lat temu, było to dachowanie z kolegami.

Ostatnio miałem parę snów z tym związanych - mam wrażenie, że jest to spowodowane faktem, że ciągle mam w głowie, że jest to taka jedyna rzecz, której nie powiedziałem nigdy swojej obecnej dziewczynie, która też lubi jeździć szybko i często sam ja stopuje - bo po prostu czuję się że mam przez tamto wydarzenie większą swiadomość niż osoba, która nigdy czegoś takiego niedoświadczyla.

Ogólnie parę razy próbowałem nakierować na ten temat i mówiłem coś na zasadzie, że miałem kiedyś wydarzenie, które naprawdę nauczyło mnie rozwagi na drodze, zwłaszcza jak.jest ciemno, ale nie zostało to pociągnięte bo myślę, że mogła pomyśleć, ze to tylko jakis tam poślizg czy cos.

Siedzi mi to na głowie, żeby jej to powiedzieć, po to też kilka razy próbowałem o tym powiedzieć w taki subtelny sposób, ale jakoś zastanawiam się czy to dobry pomysł.

Czuję że jest to taka jedyna rzecz, z którą nie jestem szczery w związku i w sumie to teoretycznie było to kiedyś, no ale jednak...

Czemu nie chce powiedzieć? Nawet nie chodzi mi tutaj o fakt jej reakcji na zasadzie czemu mi tego nie powiedziałeś, ale raczej ze względu na hmm... Nie chciałbym żeby jakoś bardziej bała się ze mną jeździć, albo żeby sama jakoś nie popadła w paranoję, którą ja np: mam gdy siedzę u jej boku, gdy wiem, że nikt nie jest nieśmiertelny, a zwłaszcza całkiem młody kierowca.

Czy to normalne? I co byście zrobili na moim miejscu

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
  • 5
@Yakooo Gdybys by napisał z anona to bys dostał 4/10 w skali Beitu ale racji z tego że piszesz z prawdziwego konta to powiem że po prostu powinieneś jej powiedzieć tak będzie lepiej i dla ciebie i dla niej